logo eNewsroom
Maciej Musiał
prezes Pracowni Finansowej
enewsroom.pl
Bezpośredni link do filmu
Kliknij, aby skopiować do schowka.

Co uratuje OZE?

Obecne działania ustawodawcy pokazują, że jedynym ratunkiem dla odnawialnych źródeł energii będzie migracja do systemu aukcyjnego, który wszedł w życie na początku bieżącego roku. Widać więc presję zmiany sposobu wsparcia z praw majątkowych. Polska przy okazji planu polityki energetycznej kraju zakładała udział OZE w rynku energetycznym na poziomie 20 proc. Zobowiązania wobec Unii Europejskiej to 15 proc., jednak nawet ten wynik będzie niemożliwy. 

– Tempo rozstrzygania aukcji jest bardzo powolne – powiedział serwisowi eNewsroom Maciej Musiał, prezes Pracowni Finansowej – Utrzymując taki poziom i tak małą ilość energii, jaką udaje się w nich rozstrzygać, nie będziemy w stanie osiągnąć zakładanego celu. Istniejące w tej chwili instalacje muszą przeczekać ten kryzys i liczyć na szansę migracji do systemu aukcyjnego. Warto podkreślić, że kiedy podejmowano decyzję wejścia do tego biznesu, uwarunkowania były zupełnie inne. Jednak stymulowanie rozwoju branży przez certyfikaty, a następnie ukrócenie tych działań, może spotkać się z oporem ze strony przedsiębiorców. Własnymi majątkami ręczyli za pokrycie kredytów, a teraz nie stać ich na spłatę jednej raty. Projektowane w tej chwili instalacje, które są obecnie na etapie uzyskiwania pozwolenia na budowę, również czekają na system aukcyjny. To ze względu na możliwą sytuację, w której znamy cenę, jest ona gwarantowana na okres 15 lat i waloryzowana o wskaźnik inflacji. Wtedy przyszłość przedsiębiorstw, które wygrywają aukcje, jest z założenia inna i pozwala na dalsza realizację i rozwój tego biznesu – ocenia Musiał.

REKLAMA
Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w twojej przeglądarce.   Zamknij