logo eNewsroom
Rafał Benecki
główny ekonomista ING Banku Śląskiego
enewsroom.pl
Bezpośredni link do filmu
Kliknij, aby skopiować do schowka.

Czy USA czeka recesja?

Po wprowadzeniu ceł rynki finansowe zareagowały bardzo negatywnie, zwiększając obawy recesyjne. Obecnie obserwujemy pewną odwilż, ale rodzi się pytanie, wobec kogo Trump ugnie się w najbliższym czasie. Czy będzie to reakcja na obawy recesyjne, które odzwierciedla korekta na rynkach, czy też wyniki negocjacji z innymi krajami? Trump zdaje się być świadomy tej sytuacji i dąży do utrzymania nałożonych ceł, aby wynegocjować korzystne warunki, unikając jednocześnie recesji i załamania na giełdach.

To bardzo trudne do zrealizowania i najbliższe miesiące mogą przynieść duże zmiany, niepewność oraz strach na rynkach finansowych. Inwestorzy będą starali się przewidzieć moment, w którym Trump ugnie się pod presją recesji, jednocześnie Trump będzie musiał komunikować, że trzyma się swojej strategii, mając na uwadze oczekiwania rządów negocjujących z nim. – Jeżeli cła pozostaną na tak wysokim poziomie, jak pierwotnie nałożone, szanse na recesję w Ameryce szacuję na 40-50% - powiedział serwisowi eNewsroom Rafał Benecki, główny ekonomista ING Banku Śląskiego. – Konsumenci i firmy wstrzymają wydatki oraz inwestycje, obawiając się działań odwetowych ze strony innych krajów. Gospodarstwa domowe mają obawy związane z inflacją oraz możliwością zwolnień, co przekłada się na mniejsze wydatki. W rezultacie, mogą wystąpić poważne trudności w amerykańskiej gospodarce. Prognozy wzrostu dla USA zmieniają się z 2,5% zakładanych jeszcze miesiąc temu do około 1% lub mniej dzisiaj. Spowolnienie w Ameryce wpłynie także na gospodarki europejskie, azjatyckie, a również polską, chociaż w nierównym stopniu. Jest większa szansa na osiągnięcie kompromisu z Europą, ponieważ deficyt handlowy USA z Europą jest kompensowany przez nadwyżkę usług cyfrowych, co może ułatwić negocjacje. Natomiast cła nałożone na Chiny są wyższe od oczekiwań i ta linia konfliktu eskaluje. Chiny nałożyły cła odwetowe, a Trump zapowiedział dalsze kroki, jeśli Chiny nie ustąpią. Można się spodziewać intensywniejszego starcia na linii USA-Chiny niż na linii USA-Europa, co wpłynie na handel międzynarodowy i problemy z łańcuchami dostaw, co z kolei może zagrażać spowolnieniu w Europie i Polsce. Czekamy, jak rozwiną się negocjacje i jak długo Trump wytrwa pod presją rynków finansowych. Pierwsza reakcja rynków to przecena giełd oraz walut, ale najgorszy moment może jeszcze nadejść. Jeżeli inwestorzy zaczną wycofywać swoje pieniądze z funduszy inwestycyjnych, zacznie to wywoływać panikę, co doprowadzi do sprzedaży aktywów, nawet amerykańskich obligacji. Pierwsze sygnały tej paniki pojawiły się na przełomie poniedziałku i wtorku, ale na razie się zatrzymały. Jeśli sytuacja się pogorszy, może to prowadzić do głębszej recesji w Ameryce oraz spowolnienia w Europie, a bez wsparcia ze strony FED-u nie ma szans na szybkie wyjście z kryzysu - podsumowuje Benecki.

REKLAMA
Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w twojej przeglądarce.   Zamknij