logo eNewsroom
Dawid Osiecki
Managing Director, Head of Data & AI, Accenture Cloud First
enewsroom.pl
Bezpośredni link do filmu
Kliknij, aby skopiować do schowka.

Sztuczna inteligencja musi być prawidłowo szkolona przez ludzi

Obecnie GenAI jest na bardzo wczesnym etapie rozwoju. Przed nami jeszcze dużo pracy związanej z wypracowaniem odpowiedzialnych społecznie powszechnie respektowanych praktyk wykorzystania GenAI, oraz mechanizmów, które będą strażnikiem jej etycznego stosowania. Aby sprawdzić, czy sztuczna inteligencja działa prawidłowo, należy porównać jej odpowiedzi z obiektywną bazą wiedzy. Skuteczna będzie też kontrola specjalistów, którzy są w stanie stwierdzić czy system faktycznie jest na tyle wyszkolony, że można go upublicznić. Powstaje więc mnóstwo nowych zagadnień i zadań do realizacji, związanych z kontrolą rozwoju narzędzi AI. Dzięki temu nie tylko fachowcy IT, ale również wielu specjalistów z innych obszarów, np. humanistycznych, z powodzeniem znajdzie swoje miejsce w nowej ekonomii, wspieranej przez rozwiązania GenAI.
– W Accenture rozwijamy praktykę Responsible AI, której celem jest projektowanie, rozwijanie i wdrażanie rozwiązań opartych o sztuczną inteligencję w sposób odpowiedzialny społecznie. Powinniśmy ściśle kontrolować dane, na podstawie których szkolimy sztuczną inteligencję – podkreślił w wypowiedzi dla serwisu eNewsroom.pl Dawid Osiecki, Managing Director Data&AI, Accenture w Polsce. – Dokumenty, na których generatywna sztuczna inteligencja ma bazować, muszą być spójne. W przeciwnym razie nie będzie ona pomocna, ponieważ będzie generować niewłaściwe, nieprawdziwe wyniki. Ponadto bardzo ważne jest zaangażowanie prompt engineerów, którzy podpowiadają GenAI, ponieważ jej pierwsze odpowiedzi i wnioski, często nie są satysfakcjonujące. Właściwe odpowiedzi są często wynikiem dni lub nawet tygodni pracy prompterów, którzy potrafią zadawać odpowiednie pytania i pomagać GenAI budować prawidłowe związki przyczynowo skutkowe. Ten nowy zawód wymaga nowych kompetencji, na które zapotrzebowanie będzie rosło – wyjaśnia Osiecki.

REKLAMA
Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w twojej przeglądarce.   Zamknij