Jak polscy pracodawcy mogą zatrzymać pracowników z Ukrainy?
Sytuacja na polskim rynku pracy zmienia się bardzo dynamiczne. Widać braki po stronie pracowników. Pierwszy raz od dłuższego czasu pracodawcy przyznają, że brakuje im chętnych do pracy w ich firmach. Zmieniła się także sytuacja dotycząca migrantów z Ukrainy. Koszty pracy w Polsce stają się wyższe, nie tylko z uwagi na obciążenia ze strony państwa, ale również wymagania samych szukających zatrudnienia.
– Prawdopodobnie wpłynie to na zmianę cen w Polsce, ale może także znaleźć odzwierciedlenie w zwiększeniu nakładów na wydajność pracy – powiedziała serwisowi eNewsroom Agnieszka Durlik, ekspert Krajowej Izby Gospodarczej – Byłby to dobry kierunek. W ten sposób zaczęlibyśmy myśleć o rozwoju automatyzacji po stronie przedsiębiorstw bądź dostarczaniu usług wymagających większej wiedzy, ale nie tak licznego zatrudnienia, jak ma to miejsce obecnie. Zmieniona powinna zostać także polityka firm co do benefitów pracowniczych. Teraz pracownicy z Ukrainy mają większe możliwości, jeśli chodzi o podjęcie zatrudnienia w innych krajach Unii Europejskiej. Polscy pracodawcy muszą postarać się, aby zatrzymać ich w naszym kraju. Nie chodzi tylko o wyższe płace, ale i stabilność zatrudnienia. Kolejnym wyzwaniem dla firm jest odejście od umów cywilnoprawnych na rzecz umów o pracę i rozwiązań trwałych. Zmiana sytuacji na rynku pracy to także zadanie dla administracji państwa, polegające na ułatwianiu migrantom, głównie Ukraińcom, przyjazdu do Polski. To również zachęcanie ich do pozostania dłużej w naszym kraju, jak też umożliwienie pracodawcom długoterminowego ich zatrudnienia. Coraz krótsze okresy pracy wśród pracowników z zagranicy powodują coraz większe wymagania w kwestii płac. Jeżeli stabilność zatrudnienia jest niewystarczająca, muszą zrekompensować ją sobie wyższym wynagrodzeniem – dodała Durlik.