logo eNewsroom
Tomasz Kaczor
ekonomista firmy PreVision
enewsroom.pl
Bezpośredni link do filmu
Kliknij, aby skopiować do schowka.

W przyszłym roku spodziewajmy się wzrostu konsumpcji, popytu i inwestycji

Czy taka gospodarka jak polska, średniej wielkości, może bezpiecznie i trwale budować wzrost w oparciu tylko o popyt wewnętrzny? Jeżeli tak, jaki powinien on być? Odpowiedź nie jest prosta. Warto przypomnieć, że to właśnie popyt wewnętrzny w czasie kryzysu w 2009 roku pozwolił uczynić zieloną wyspę. To z jego pomocą kreowany był wzrost gospodarczy. Wtedy jednak jego częścią były inwestycje, w dużej mierze finansowane za pomocą środków finansowych z Unii Europejskiej, których obecnie brakuje. Od kilku kwartałów buduje się nadzieja, że inwestycje te powrócą. Choć w drugim kwartale zanotowano ich wzrost, jest on nadal stosunkowo niski, bo na poziomie niespełna 1%. Powinien zwiększyć się kilkakrotnie w przyszłym półroczu.

– Wydaje się, że podstawy bezpieczeństwa wymagają, aby wzrost gospodarczy miał dwa fundamenty – powiedział agencji eNewsroom Tomasz Kaczor, główny ekonomista Banku Gospodarstwa Krajowego – Pierwszym jest popyt wewnętrzny, a drugim – atrakcyjna oferta skierowana do zagranicy, która zapewnia równowagę, gdy go zabraknie i na odwrót. Samorządy, które są bardzo istotne jeśli chodzi o wydawanie środków unijnych i inwestycje publiczne, zaczynają się rozpędzać. Niedługo dołączą do nich prywatne podmioty gospodarcze, które na razie nie inwestowały. Wyniki za miesiące wakacyjne pokazują kilkunastoprocentowy wzrost produkcji budowlano-montażowej. Daje to nadzieję na zwiększenie liczby inwestycji w dalszej części roku. Co ważniejsze, powinno to zacząć budować fundament pod bardziej zrównoważony wzrost. Oznacz to nie tylko rozwój prywatnej konsumpcji, która w pierwszym kwartale rosła bardzo solidnie, ale i inwestycji. Patrząc na naszych najważniejszych partnerów handlowych – strefę euro, ale i Wielką Brytanię, popyt zagraniczny także zapowiada się dobrze. Przyszły rok ma szansę być pierwszym od kilku lat, w którym wszystkie trzy filary – konsumpcja, popyt zagraniczny i inwestycje będą równie mocno wspierać wzrost gospodarczy, który stanie się o wiele bardziej zrównoważony niż obecnie – podsumował Kaczor.

REKLAMA
Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w twojej przeglądarce.   Zamknij