
ekspert ekonomiczny Konfederacja Lewiatan
Prognozy gospodarcze na ten rok mają dużą marżę błędu – co wynika z nieoczekiwanych zmian w polityce Stanów Zjednoczonych, które mają znaczący wpływ na sytuację w Europie. Obecnie można przewidywać, że rok 2025 zapisałby się jako okres rozwoju gospodarczego – lepszy niż 2024. Inflacja wydaje się stabilizować – oszacowano, że przez cały rok powinna oscylować wokół 4%. Prognozy dotyczące wzrostu PKB – według instytucji międzynarodowych – zwracają uwagę na wzrost na poziomie 4%. Uspokojenie dynamiki wzrostu wynagrodzeń powinno również odciążyć koszty pracy dla przedsiębiorców. Zarządzanie niepewnością wymaga jednak elastyczności i gotowości do dostosowań w obliczu zmieniających się warunków – co jest kluczowe dla stabilności polskiej gospodarki w nadchodzących latach
– Pomimo pozytywnych pierwszych sygnałów, na horyzoncie znajdują się zmienne, które mogą zakłócić te prognozy – powiedział serwisowi eNewsroom.pl Mariusz Zielonka, główny ekonomista Konfederacji Lewiatan. – Niezbędne jest wzięcie pod uwagę czynników, które mogą wpłynąć na sytuację za kilka miesięcy. Na przykład, jeśli Donald Trump nałoży nowe sankcje na Unię Europejską, a Unia odpowie podobnymi działaniami – istnieje ryzyko, że sytuacja może się znacznie pogorszyć. W tej chwili obserwujemy potencjalne trudności w rozwoju niemieckiego przemysłu oraz w brytyjskiej gospodarce – co w efekcie odbije się na Polsce. Na tę chwilę jednak nie przewiduje się większych negatywnych zdarzeń, które mogłyby wpłynąć na wzrost gospodarczy poniżej 3% w 2025 roku – prognozuje Mariusz Zielonka.