logo eNewsroom
Jacek Socha
koordynator projektu w inicjatywie SprawdzaMY Rafała Brzoski
enewsroom.pl
Bezpośredni link do filmu
Kliknij, aby skopiować do schowka.

Przeszkody w deregulacji – gold plating w krajowym prawie

Gold plating to zjawisko znane nie tylko w Polsce, ale we wszystkich krajach Unii Europejskiej. Oznacza ono sposób transponowania dyrektyw europejskich do prawa krajowego. Często zamiast wdrażać dyrektywy przez "kopiowanie" przepisów, dodawane są dodatkowe regulacje – co prowadzi do ich nadmiernego skomplikowania. W rezultacie Polska staje się mniej atrakcyjna w porównaniu z innymi krajami, które nie wprowadzają takich obostrzeń. Dodatkowo, gold plating generuje koszty dla biznesu. Takie regulacje pogarszają konkurencyjność polskich firm w stosunku do ich zagranicznych odpowiedników. Przykładowo, jeśli w Polsce wymagana jest zgoda na członkostwo w zarządzie towarzystwa funduszy inwestycyjnych, a w innych krajach nie – to zniechęca to do zakupu lub zakładania takich towarzystw w Polsce. W rezultacie inwestycje mogą trafiać do innych krajów, co znamionuje arbitraż regulacyjny.

– Na rynku kapitałowym zidentyfikowaliśmy prawie 60 przypadków nadmiarowych regulacji krajowych w odniesieniu do przepisów unijnych – powiedział serwisowi eNewsroom.pl Jacek Socha, Koordynator Projektu w Inicjatywie SprawdzaMY Rafała Brzoski. – Co chcemy w przyszłości osiągnąć? Planujemy wprowadzenie rozwiązań stosowanych w niektórych krajach, takich jak Francja czy Wielka Brytania, w których prawo jasno określa, że implementacja dyrektyw powinna odbywać się zgodnie z ich treścią – a wyjątki dopuszczalne są tylko w przypadkach związanych z bezpieczeństwem kraju. Uzgodniliśmy również, że rząd będzie proponować, aby w ocenie skutków regulacji zamieszczono dokładne informacje wskazujące na zgodność danej regulacji z wymogami unijnymi – bez nadmiernych obostrzeń. Naszą zasadą ma być implementacja przepisów unijnych na poziomie, który wynika z dyrektyw – bez dodatkowych ograniczeń, które nie zostały przyjęte na poziomie unijnym. Nie rozumiem, dlaczego w dzisiejszych czasach, w tym także w działalności Komisji Nadzoru Finansowego, pojawiają się takie zapisy. Rozwój polskiego rynku kapitałowego jest przez to znacznie wolniejszy niż powinien być – ocenia Jacek Socha.

REKLAMA
Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w twojej przeglądarce.   Zamknij