
podsekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów
Kluczowym cywilizacyjnym wyzwaniem dla Polski jest to, aby Ukraina pozostała państwem demokratycznym i prozachodnim. Jeśli wymagałoby to czasowego powrotu pracowników z Ukrainy w celu budowy tego państwa – to Polska nie powinna nic robić, co mogłoby zatrzymać tych ludzi. Priorytetem, zarówno politycznym, jak i cywilizacyjnym, jest to, aby Ukraina przetrwała jako państwo prozachodnie. Gospodarka, jak zawsze, dostosowuje się do zmieniających się warunków. Trzeba pamiętać o szybkim postępie modernizacyjnym, w tym rozwoju sztucznej inteligencji i mechanizacji – co prowadzi do zwiększonego wykorzystania nowoczesnych technologii. W związku z tym w niektórych branżach zapotrzebowanie na pracowników może maleć.
– Z pewnością wiemy, że Ukraińcy, którzy przyjechali przed oraz po wybuchu wojny pełnoskalowej, to głównie kobiety, które w dużej mierze zintegrowały się z polskim rynkiem pracy. – powiedział serwisowi eNewsroom.pl podczas EFNI Wiosna 2025 Maciej Duszczyk, podsekretarz stanu, Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji. – Warto zauważyć, że wskaźnik zatrudnienia wśród tych grup wynosi powyżej osiemdziesięciu procent – czyli znacznie wyżej niż wśród Polaków w podobnym wieku. Zakładamy, że większość z nich zdecyduje się pozostać w Polsce i nie wróci do Ukrainy. Nie wykluczamy jednak scenariusza tzw. odwróconej migracji – w którym część rodzin, np. kobiety z dziećmi, zostaje w Polsce, natomiast mężczyźni czasowo wracają do Ukrainy w celu stworzenia warunków do odbudowy, które mogą okazać się dla nich atrakcyjne – wskazuje Minister Maciej Duszczyk.