logo eNewsroom
Daniel Kędzierki
prezes FastTony
enewsroom.pl
Bezpośredni link do filmu
Kliknij, aby skopiować do schowka.

AI wyręczy działy obsługi klienta

Sztuczna inteligencja może efektywnie obsługiwać klientów w wielu różnych branżach. AI jest w stanie automatyzować odpowiedzi na często zadawane pytania, rozwiązywać problemy, zarządzać zapytaniami e-mailowymi, czatować z użytkownikami w czasie rzeczywistym czy pomagać w procesach sprzedaży. Technologie takie jak chatbooty, wirtualni asystenci i systemy analizy danych pomagają firmom w szybkim reagowaniu na potrzeby klientów i poprawiają doświadczenie obsługi klienta. AI może obsługiwać rutynowe zadania, podczas gdy bardziej skomplikowane sprawy mogą być przekazywane do pracowników ludzkich. Dzięki AI, firmy mogą oferować 24/7 wsparcie i personalizować doświadczenia użytkowników na dużą skalę.

– Aplikacja, którą zbudowaliśmy zajmuje się demokratyzowaniem rynku marketingu i doradztwa dla małych przedsiębiorców. Chodzi o to, że dzisiaj działania agencji reklamowych są zbyt kosztowne, żeby mały przedsiębiorca typu fryzjer, mechanik, dentysta mógł sobie na to pozwolić – powiedział serwisowi eNewsroom.pl Daniel Kędzierski, prezes FastTony. – Dzięki technologii sztucznej inteligencji za 100 złotych można mieć człowieka w postaci AI, który doradza firmie, sam robi reklamy, pomaga zdobywać nowych klientów. I my uważamy, że przez taką demokratyzację dostępu do technologii pomagamy małym przedsiębiorcom walczyć na rynku jak równy z równym. Część agencji może postrzegać nas jako konkurencję. Natomiast my kierujemy ofertę do tego sektora, gdzie te agencje nie chcą działać – bo klient jest zbyt angażujący, zbyt mocno zacofany, wykluczony cyfrowo. Jego biznes nie jest przygotowany do tego, żeby być właściwym partnerem dla agencji reklamowej, która wymaga pewnego poziomu. Przykładowo masz zakład fryzjerski, jesteś pizzerią, dzwoni klient. Na telefonie po rozmowie jest pytanie, to był klient – tak czy nie? Zaznaczasz, że tak, klient automatycznie dostanie SMS-a z podziękowaniem za kontakt. Za godzinę dostanie SMS-a z informacją czy może wydać opinię czy pizza była smaczna. Jeśli wystawi negatywną opinię, to ta opinia trafi do klienta na maila. Jeśli wystawi piątkę, i tylko wtedy, opublikuje się to w Google'u. Za tydzień, dokładnie na 10 minut przed tym, jak we wtorek o 17 zamówił pizzę, dostanie SMS z pytaniem czy jest głodny. A to tylko jeden z kilkuset scenariuszy, które wykonuje sztuczna inteligencja – tłumaczy Daniel Kędzierski.

REKLAMA
Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w twojej przeglądarce.   Zamknij