
Przewodnicząca Rady Głównej Konfederacji Lewiatan
Politycy, planując swoje kampanie, powinni brać pod uwagę, że odpowiadają również za funkcjonowanie swoich krajów. Wspólny program imigracyjny byłby tańszym rozwiązaniem niż tworzenie różnych systemów przez każde państwo z osobna. Oczywiście każdy kraj ma swoje specyfikę – na przykład Polska przyciąga przede wszystkim Ukraińców i Białorusinów, co wpływa na jej struktury demograficzne. Obecna blokada migracyjna stanowi poważny problem dla Polski. Są liczne sygnały od firm, które zmagają się z brakiem pracowników i są na skraju bankructwa. Przez lata budowały one relacje z pracownikami, którzy przyjeżdżali na określony czas – a teraz nagle napotykają na trudności. Firmy logistyczne i budowlane, które w dużej mierze polegały na pracy imigrantów, są najbardziej zagrożone. Działania mające na celu zapewnienie bezpieczeństwa bez uwzględnienia realiów związanych z rynkiem pracy to krok w stronę problemów. Może się okazać, że bezpieczeństwo jest zagrożone z powodu niewypełniania podstawowych funkcji przez pracowników, na których w dużym stopniu polegają firmy.
– Moim zdaniem dzisiejsze problemy przyczyniają się do tendencji dezintegracyjnych, zwłaszcza w kontekście polityki imigracyjnej. Każdy kraj stara się samodzielnie rozwiązać swoje kwestie – powiedziała serwisowi eNewsroom.pl Henryka Bochniarz, Przewodnicząca Rady Głównej Konfederacji Lewiatan. – Włosi, Francuzi, Niemcy, a nawet Albańczycy – wszyscy poszukują indywidualnych rozwiązań. Jednak szybko można zauważyć, że to prowadzi donikąd. Jesteśmy bowiem częścią wspólnego obszaru administracyjnego – a jeśli nie będziemy dążyć do współpracy, to będziemy jedynie świadkami masowego przemieszczania się ludzi w poszukiwaniu luk w przepisach – co nie przyniesie trwałych rozwiązań. Problem imigracyjny, związany z niedoborem rąk do pracy, nie jest prosty do rozwiązania. Najnowsze trendy demograficzne w Europie, niezależnie od podejmowanych działań, będą skutkować tym, że brakować będzie nam ludzi do pracy. Warto zastanowić się, jak stworzyć wspólną politykę imigracyjną – która pozwoli na skuteczną asymilację imigrantów i ich dzieci do systemów edukacyjnych. Ważne jest, aby unikać tworzenia gett – które generują poważne problemy socjalne, jak widzimy na przykład w Berlinie. Chociaż społeczeństwo często dąży do zamknięcia granic i ograniczenia napływu osób, to wkrótce może się okazać, że brakuje pracowników do podstawowych zadań, jak wywóz śmieci – wylicza Henryka Bochniarz.