Szczyty klimatyczne przynoszą ważne porozumienia i deklaracje

Szczyty klimatyczne to jest sztafeta negocjacyjna, którą prowadzi UNFT+ (United Nations Framework on Climate Change) i Agenda ONZ do spraw procesu klimatycznego. Kluczowy element negocjacji klimatycznych jest odpowiedzialnością ONZ. Szczyty często kończą się wypracowaniem konkretnych ustaleń lub strategii. Najsłynniejszym jest Porozumienie Paryskie z 2015 roku lub akt wykonawczy do tych porozumień, tzw. Rulebook, który był uzgodniony w 2018 roku na szczycie klimatycznym w Katowicach. Innym przykładem jest wypracowany w Sharm el-Sheik,mechanizm "Loss and damage" albo uzgodniony w Dubaju mechanizm ograniczenia emisji metanu o 30%. Kolejne to uzgodnione na szczycie klimatycznym w Glasgow globalne porozumienie bankowe, które zakładało przepływ kapitału w kierunku zielonej technologii. Wszystkie banki rozwoju, banki komercyjne uznały, że w ramach tabel bankowych nie będą finansować inwestycji wysokoemisyjnych.

– Czy jest sens krytykować szczyty klimatyczne? Pewnie tak, gdyby na szczyty klimatyczne przyjeżdżała tylko Dania – ale przyjeżdżają 193 państwa Zgromadzenia Ogólnego. Ślad węglowy szczytów klimatycznych to jest mniej więcej tyle, co dwa koncerty Taylor Swift albo dwa czy trzy mecze Ligi Mistrzów – powiedział serwisowi eNewsroom.pl podczas EFNI 2024 Kamil Wyszkowski, Dyrektor Wykonawczy UN Global Compact Network Poland. – Warto, żebyśmy byli w procesie dialogu i wypracowywali wspólne ustalenia. Czy to działa? Przykład Polski pokazuje, że działa – bo to właśnie porozumienie z Glasgow, a wcześniej porozumienie z Nowego Jorku o nazwie ‘Climate Action Summit’ z 2019 roku spowodowały, że w Polsce nie udało się zbudować bloku C w Ostrołęce. Właśnie dlatego, że sektor prywatny, w szczególności sektor bankowy i kapitałowy nie zabezpieczył tej inwestycji – bo już nie mógł, zadziałała globalna mapa negocjacyjna, która nazywa się Sustainable and Green Finance, wynegocjowana właśnie na szczycie klimatycznym w Glasgow. Po to organizowane są szczyty klimatyczne. Przecież ja szejka ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich do Starbucksa nie zaproszę, bo on nie przyjdzie. Dla niego trzeba stworzyć forum, gdzie on ma poczucie prestiżu, ważności i ma innych podobnych do siebie przywódców, którzy negocjują. Wprawdzie był jeden przywódca, który próbował się z Porozumienia Paryskiego wypisać – był to Donald Trump, który zrobił to formalnie, natomiast nikt nie poszedł jego śladem. Więc to też pokazuje, że osnowa negocjacyjna wokół Porozumienia Paryskiego jest trwała i silna. Warto analizować, co konkretnie zostało uzgodnione na każdym ze szczytów klimatycznych, bo to są absolutnie fundamentalnie ważne porozumienia i konkrety – podkreśla Kamil Wyszkowski.