logo eNewsroom
płk rezerwy Maciej Matysiak
były zastępca szefa SKW, ekspert Fundacji Stratpoints
enewsroom.pl
Bezpośredni link do filmu
Kliknij, aby skopiować do schowka.

Wojna hybrydowa toczy się już w całej Europie

Wojna hybrydowa toczy się w Europie i na świecie od wielu lat – co najmniej od 15 lat z różnym nasileniem. Jej model ewoluuje, bo pojawia się coraz więcej narzędzi, głównie sieciowych – czyli takich możliwości, które pozwalają na oddziaływanie społeczne, polityczne, ale także kinetyczne w światowym obszarze, bez wchodzenia formalnie w stan wojny. Taką wojnę hybrydową prowadzono podczas wyborów w Stanach Zjednoczonych pomiędzy Donaldem Trumpem a Hillary Clinton. Ponad wszelką wątpliwość ingerowano w rezultat tych wyborów. Obca ingerencja doprowadziła też do wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. Na co dzień doświadczamy wielu aktu sabotażu, terroru lub wyglądających podobnie aktów w całej w Europie.

– Obecnie patrząc na konflikt w Ukrainie, wiemy już, że te działania nie toczą się tylko na terytorium Ukrainy. One toczą się też w przestrzeni, którą nazywamy wojną hybrydową, która w swojej naturze dotyczy nie tylko Ukrainy, ale wszystkich państw Europy, Europy Zachodniej, krajów NATO i tych krajów, które aktywnie wspierają Ukrainę przeciwko Rosji – powiedział serwisowi eNewsroom.pl pułkownik rezerwy Maciej Matysiak, ekspert Fundacji Stratpoints, były zastępca szefa SKW. – Naszym największym przeciwnikiem jest Rosja – aczkolwiek nie tylko, bo to oddziaływanie prowadzone jest także wspólnie i w porozumieniu przez inne kraje. Mówimy to oczywiście o Chinach, ale także o Iranie. Wojna hybrydowa to są zakłócenia w ruchu kolejowym, próby przygotowania aktów zamachu – jak chociażby udaremniona próba sabotażu na terenie bazy lotniczej w Geylen-Kirschen, gdzie startują i lądują samoloty AWAC. Podobne wysiłki udaremniono w stosunku do bazy samolotów F-35 w Norwegii. W czasie igrzysk olimpijskich w Paryżu były zakłócenia w ruchu kolejowym, których dokonywano przez oddziaływanie cybernetyczne. Notowano przecięcia światłowodów linii kolejowych w Niemczech, a w Polsce widać chociażby wzmożoną ilość pożarów. Powszechne jest także rozlepianie kodów QR – które kierują tych, którzy z nich skorzystają, do strony i rekrutingu Grupy Wagnera. Ta wojna hybrydowa dzieje się tu i teraz – wyjaśnia pułkownik rezerwy Maciej Matysiak.

REKLAMA
Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w twojej przeglądarce.   Zamknij