Rynek elektryków w Polsce ma spory potencjał
Polski rynek samochodów elektrycznych rozwija się dużo wolniej niż europejski. Pozytywnie wpływają na niego subsydia w postaci programu "Mój elektryk". Natomiast w przypadku samochodów ciężarowych na te subsydia nadal wszyscy czekają. Widoczne są wzrosty w obszarze infrastruktury – rośnie liczba stacji zwłaszcza o najwyższej mocy – co ułatwia bezproblemowe poruszanie się pomiędzy różnymi miejscami w Polsce. Taka infrastruktura jest już dostępna w przypadku innych państw europejskich. Dynamika jednak nie jest tak widoczna, jak można byłoby oczekiwać – na co ma wpływ, niestety, obszar regulacyjny.
– Musimy poznać szczegóły programu dla cieżarówek, datę jego wejścia w życie. To na pewno zdynamizuje rynek elektrycznych samochodów ciężarowych – powiedział serwisowi eNewsroom.pl Maciej Mazur, dyrektor generalny Polskiego Stowarzyszenia Paliw Alternatywnych (PSPA), Prezydent AVERE. – A pamiętajmy, że logistyka i transport ciężki to jest to, co Polskę wyróżnia na tle Unii Europejskiej. Jesteśmy absolutnym liderem w tym obszarze. Zatem my widzimy wzrosty w obszarze samochodów w kategorii M1, kategorii N1 porównywalne z tym, co miało miejsce w zeszłym roku. Jako branża zwracamy uwagę, że musimy znaleźć wspólny język z operatorami systemów dystrybucyjnych i przyspieszyć realizację kwestii przyłączeniowych. Bez tego nie będzie możliwe zrealizowanie celów, które stawia na nas AFIR (unijne rozporządzenie ws. rozwoju infrastruktury paliw alternatywnych) czy to w roku 2025, 2027 czy 2030 – zatem musimy postawić na sieć, na kwestie przyłączeniowe, bo dzięki temu zbudujemy w Polsce fundament, na którym faktycznie będzie można posadowić elektromobilność – analizuje Maciej Mazur.