Jak państwo powinno wspierać elektromobilność?
Bardzo ważne jest wdrożenie wsparcia ze środków publicznych na rzecz dywersyfikacji działalności polskich przedsiębiorstw związanych z sektorem nowej mobilności. To nowa dziedzina, która może przynosić nie tylko wpływy do budżetu państwa, ale też przyczyniać się do rozwoju gospodarczego, jak i większej liczby miejsc pracy. W zakresie Programu Mój Elektryk ważne jest podniesienie limitu ceny dla samochodów osobowych z kategorii M1 z 225 tys. zł do 275 tysięcy zł. Wynika to z faktu, że od momentu wprowadzenia w pełni działającego Programu zmiany nie były dokonywane, a średnie ceny samochodów wzrosły. Program powinien ewoluować wraz ze zmieniającym się rynkiem.
– Rozwój elektromobilności to jest przede wszystkim kooperacja nie tylko branży, ale też legislacji. Trzeba mówić jednym głosem, dlatego wraz z branżą przygotowaliśmy białą księgę nowej mobilności. Jest to zbiór 120 postulatów, które nie tylko wskazują problemy do rozwiązania, ale też opcje rozwiązania – powiedział serwisowi eNewsroom.pl dr Maciej Gis, Polskie Stowarzyszenie Paliw Alternatywnych. – Zostały one przekazane już do odpowiednich ministerstw. Nasz postulat to m.in. możliwość odliczania 100% VAT przy nabyciu i eksploatacji samochodów elektrycznych oraz przy nabyciu energii elektrycznej zużywanej do ładowania pojazdów. Istotnym problemem jest też przygotowanie inwestycji przyłączeniowych. Uzgadnianie z właścicielami nieruchomości takich inwestycji powinno się zmienić, żeby móc cały proces przyspieszyć. Oczywiście nie możemy zapomnieć o ułatwieniach w zakresie instalacji prywatnej infrastruktury ładowania w budynkach. Tutaj mówimy między innymi o kwestii ekspertyzy sporządzanej przez wspólnotę, spółdzielnię czy zarządcę. Dlatego też zaproponowaliśmy zmiany ustawodawcze, które by mogłyby wspomóc branżę elektromobilności – podsumował dr Gis.