Polska liderem wydatków na zbrojenia w NATO
Polska niespodziewanie stała się liderem wśród krajów NATO, jeżeli chodzi o wydatki na armię. Zgodnie z szacunkami, w zeszłym roku wydatki na armię sięgnęły 3,9% polskiego PKB. I to jest najwyższy poziom spośród wszystkich krajów NATO. Nawet Stany Zjednoczone były za Polską – z poziomem 3,5%. W Niemczech poziom ten sięgnął po zaledwie 1,6%. A zalecanym przez NATO poziomem jest 2%, w związku z tym niemalże dwukrotnie przekroczyliśmy ten poziom. Ponad 50% były to wydatki na nowy sprzęt, co również daje Polsce pozycję lidera. Jednak analizując wydatki nominalne – polskie 29 miliardów dolarów stawia nas na 6. pozycji. Takie kraje, jak Włochy, Wielka Brytania, czy też Niemcy wydały 68 miliardów dolarów. Stany Zjednoczone wydały w 2023 roku aż 860 miliardów dolarów. Na szczęście wszystkie kraje przyfrontowe sąsiadujące z Ukrainą – nie tylko Polska, ale także kraje bałtyckie – aktywnie zwiększały wydatki na armię. Poziom bezpieczeństwa nadal będzie bardzo ważny dla wielu rządów.
– Warto spojrzeć nie tylko na wydatki zbrojeniowe, ale także na potencjał polskiej gospodarki. Mamy fabrykę broni w Radomiu Łucznik, która bardzo aktywnie zwiększyła swoją produkcję, zwiększyła zatrudnienie, ma też możliwości eksportowe – powiedział serwisowi eNewsroom.pl Grzegorz Sielewicz, główny ekonomista COFACE w regionie Europy Środkowo-Wschodniej. – Tu możemy upatrywać szans przemysłu zbrojeniowego. Natomiast pamiętajmy o ważnym czynniku – przemysł zbrojeniowy jest niewielką częścią gospodarki, nie jest dźwignią dla kondycji ekonomicznej. To bardzo wąska grupa podmiotów, która może być wsparciem np. dla branży transportowej, może budowlanej. Jednak przemysł zbrojeniowy aż tak nie przyczyni się do wzrostu wyników gospodarczych całej gospodarki, jak dzieje się to w przypadku wielu innych branż – wyjaśnia Sielewicz.