logo eNewsroom
adwokat Rafał Wojciechowski
Kancelaria Filipiak Babicz Legal
enewsroom.pl
Bezpośredni link do filmu
Kliknij, aby skopiować do schowka.

Rynek inwestycyjny będzie mocniej nadzorowany przez KNF

Rynek finansowy nie jest jednolity. Działają na nim podmioty nienadzorowane czy też o ograniczonym zakresie nadzoru Komisji Nadzoru Finansowego. Przykładowo rynek crowdfundingowy czy rynek kryptoaktywów przez bardzo długi czas nie był nadzorowany. Dzisiaj to się zmienia. W przypadku crowdfundingu już się zmieniło. W przypadku kryptoaktywów już niedługo się zmieni. Działa również konstrukcja o nazwie Alternatywna Spółka Inwestycyjna (ASI). Jeśli przedsiębiorca chce inwestować, to musi to robić w pewnej formule prawnej, która podlega nadzorowi Komisji Nadzoru Finansowego. ASI są wpisywane do rejestru, a zgodnie z ustawą rola Komisji Nadzoru Finansowego w nadzorze nad nimi jest dość ograniczona. Sam proces wpisywania ASI do rejestru jest również bardzo uproszczony – polega tylko na badaniu pewnych formalnych aspektów. KNF bada politykę inwestycyjną, strategię inwestycyjną – nie bada natomiast struktury kapitałowej. Co to oznacza? Oznacza to, że wpis do rejestru powoduje, że podmiot ten może podjąć działalność inwestycyjną – natomiast ryzyko związane z tymi inwestycjami jest o wiele wyższe niż ryzyko inwestowania przez dom maklerski czy fundusze inwestycyjne nadzorowane przez KNF. Uproszczony mechanizm wpisywania ASI do rejestru spowodował, że powstało bardzo wiele takich podmiotów – a to z kolei wzmożyło zainteresowanie KNF.


– Notujemy nasilone kontrole KNF w ASI, prowadzone są różne postępowania związane z nieprawidłowościami na rynku. Ustawodawca zauważył, że wymagany jest większy zakres nadzoru nad ASI i wprowadził ograniczenia w możliwości sprzedaży udziałów czy akcji – powiedział serwisowi eNewsroom.pl adwokat Rafał Wojciechowski z Kancelarii Filipiak Babicz Legal. – Wprowadzono również limity, od których można w takie spółki inwestować oraz rozszerzono zakres informacji, które ASI muszą przekazywać do Komisji Nadzoru Finansowego w celu umożliwienia bardziej realnej, cyklicznej kontroli nad tymi spółkami. Siłą rzeczy ASI stają się coraz bardziej regulowane, bardziej bezpieczne dla inwestorów. Choć słowa bezpieczeństwo nie powinniśmy używać na rynku kapitałowym – jednak działania nadzoru mają de facto doprowadzić do tego, żeby w jak najmniejszym stopniu pojawiały się nieprawidłowości w ASI. Można spodziewać się zmian ustawodawczych, które doprowadzą do tego, że cały rynek związany z inwestowaniem będzie coraz bardziej poddany nadzorowi. I myślę, że w perspektywie najbliższych dwóch, trzech lat praktycznie każda działalność inwestycyjna – czy to na rynku alternatywnym czy profesjonalnym – będzie poddana regulacji KNF i bez takiego nadzoru nie będzie można w Polsce podejmować inwestycji – przewiduje Wojciechowski.

REKLAMA
Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w twojej przeglądarce.   Zamknij