logo eNewsroom
Maciej Matysiak
ekspert Fundacji Stratpoints, wykładowca ANS Gniezno
enewsroom.pl
Bezpośredni link do filmu
Kliknij, aby skopiować do schowka.

Wojna światowa już trwa

Większość krajów Unii Europejskiej jest członkami Sojuszu Północnoatlatyckiego – a nawet jeżeli część krajów europejskich jeszcze nie jest, to dąży ku temu, aby dołączyć i do sojuszu, i do Unii Europejskiej. Także te kraje, które Rosja traktuje jako swoją sferę wpływów – np. Ukraina, Gruzja i inne. Rosja aktywnie oddziałuje zbrodniczo w Europie, niszcząc swoich przeciwników – np. w 2014 roku oficerowie rosyjskiego wywiadu wojskowego brali udział w wysadzeniu w powietrze magazynów amunicyjnych w Czechach, które dostarczały i miały dostarczać broń oraz uzbrojenie do Ukrainy. Rosja była też zaangażowana w próbę puczu i obalenia rządu w Czarnogórze. Był to zresztą dokładnie z imienia i nazwiska ten sam oficer, którego Polacy wydalili za szpiegostwo w 2015 roku z Polski. Są to działania szkodzące, wojenne – dlatego kraje Unii Europejskiej i NATO są tak bardzo zaangażowane we wsparcie Ukrainy. To jest pełne zaangażowanie po stronie ukraińskiej, a przeciwko Rosji – ze sprzętem, amunicją, szkoleniem, rozpoznaniem, wsparciem finansowym i każdym, jakie sobie może wyobrazić.

– To, co dziś widzimy na świecie w zakresie konfliktów zbrojnych, napięć, czy wszelakich odbieranych jako negatywne zjawiska związane z bezpieczeństwem można określić jako stan wojny. Ta wojna, konflikt światowy już się toczy – powiedział serwisowi eNewsroom.pl Maciej Matysiak, ekspert Fundacji Stratpoints, wykładowca ANS Gniezno. – Od pewnego czasu on się rozkręcał – w cyberprzestrzeni, w przestrzeni politycznej – ale także w przestrzeniach kinetycznych, w różnych miejscach świata, w tym z aktywnym udziałem Rosji. Dziś konflikt światowy nabiera rozpędu w formie bezpośredniej. Jest to wojna zupełnie innego typu – mieszanka działań społeczno-polityczno-wojskowych, z udziałem nowych narzędzi, którymi jest cyberprzestrzeń. Początkiem była inwazja Rosji na Ukrainę już w 2014 roku. Ale elementy wojny to także bezpośrednie ingerowanie wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych przez Rosję, które zachwiały wynikiem i de facto pozwoliły Donaldowi Trumpowi objąć urząd prezydenta w kontrze do demokratycznej kandydatki, czyli Hillary Clinton. To były oddziaływania, które doprowadziły do wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej, czyli Brexitu. To są też ingerencje w poszczególne procesy wyborcze w krajach europejskich przez ugrupowania, partie ewidentnie prorosyjskie, antyunijne – takie jak: Vox, Pan Salvini, Pani Marine Le Pen, działania premiera Orbana i innych ugrupowań. Także w Polsce są partie, które jasno i wyraźnie głoszą hasła antyunijne, rozbicia Unii Europejskiej – która jest de facto głównym przeciwnikiem ekonomicznym i militarnym dla Rosji – tłumaczy Matysiak.

REKLAMA
Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w twojej przeglądarce.   Zamknij