logo eNewsroom
Wojciech Jakóbik
redaktor naczelny BiznesAlert
enewsroom.pl
Bezpośredni link do filmu
Kliknij, aby skopiować do schowka.

Bezpieczeństwo infrastruktury krytycznej priorytetem w UE

Unia Europejska przeszła suchą nogą przez apogeum kryzysu energetycznego, które przypadało na 2022 rok. Wówczas po kryzysie podsycanym przez rosyjski Gazprom zaczęła się inwazja rosyjska na Ukrainę – windująca ceny gazu, ropy, paliw i energii elektrycznej. Po sabotażu Nord Stream 1 i 2 miało miejsce szereg incydentów z udziałem infrastruktury krytycznej, która służy dostawom energii, przesyłowi danych, czy też transportowi drogowemu i kolejowemu w całej Unii Europejskiej. Najświeższy przykład to uszkodzenie gazociągu Baltic Connector między Finlandią, która akurat niedawno weszła do NATO, a Estonią. Śledztwa trwają – natomiast bezpieczeństwo dostaw znowu zostało zagrożone. Wniosek jest taki, że infrastruktura krytyczna wymaga lepszej ochrony. Dlatego wzmiocniono współpracę Unii Europejskiej i NATO. Przyjęto też dyrektywę o odporności infrastruktury krytycznej wewnątrz Unii Europejskiej. Państwa członkowskie, takie jak Polska, muszą podwoić wysiłki na rzecz ochrony infrastruktury. W Polsce to już się dzieje. Wprowadzono strefę wykluczenia wokół Gazoportu, dodatkową ochronę wzmocnioną współpracą wojsk ochrony terytorialnej, straży granicznej, a także normalnego wojska z operatorami infrastruktury krytycznej. To wszystko ma sprawić, że bezpieczeństwo energetyczne nie będzie zagrożone ze strony różnych nieujawnionych sprawców, którzy krążą po Europie i atakują gazociągi czy kable.

– Poradziliśmy sobie, jeśli chodzi o bezpieczeństwo dostaw, mamy rekordowe zapasy gazu, sprowadziliśmy go spoza Rosji zmniejszając udział rosyjskiego Gazpromu z ponad 40% do mniej niż 10% – powiedział serwisowi eNewsroom.pl Wojciech Jakóbik, redaktor naczelny BiznesAlert. – Obecnie mamy dostawy ropy spoza Rosji, mamy cenę maksymalną oraz embargo na dostawy morskie na Zachodzie. Mamy wreszcie energię elektryczną z węgla, której nie zabrakło – w Polsce doszło do interwencyjnych dostaw węgla z całego świata. W nadchodzącym sezonie grzewczym największym wyzwaniem będzie bezpieczeństwo infrastruktury krytycznej. Ta po sabotażu gazociągu Nord Stream 1 i 2 jest zagrożona. Tak się stało, kiedy te gazociągi, nietłoczące przecież gazu, zostały w niewyjaśnionych okolicznościach wysadzone. Gazociąg Baltic Connector  został zniszczony prawdopodobnie z użyciem kotwicy statku, który pływał pod banderą HongKongu – czyli Chin – natomiast miał powiązania własnościowe z Rosją. Zagubiona kotwica spowodowała zniszczenie jednego unijnego gazociągu i dwóch kabli przesyłających dane. Sprawcy nie zostali schwytani. Sabotaż w Nord Stream 1 i 2 z września 2022 roku – niezależnie od tego, kto do niego doprowadził – był precedensem. Pokazał, że na środku naszego wewnętrznego, unijnego morza ktoś może zepsuć infrastrukturę przesyłową, nie ponieść konsekwencji, natomiast wpłynąć na bezpieczeństwo dostaw. Dlatego należy przede wszystkim chronić infrastrukturę krytyczną w Unii Europejskiej – ocenia Jakóbik.

REKLAMA
Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w twojej przeglądarce.   Zamknij