logo eNewsroom
Adrian Furgalski
prezes ZDG TOR
enewsroom.pl
Bezpośredni link do filmu
Kliknij, aby skopiować do schowka.

Jakie mamy drogi po 8 latach rządów PIS?

Programy drogowe to wydatki liczone w setkach miliardów – najnowszy z perspektywą do 2030 roku obejmuje 300 miliardów złotych, w tym nowe inwestycje to ponad 190 miliardów złotych. Spore środki pozostają pod zarządem Funduszu Rozwoju Dróg Lokalnych. Wydał on 22 miliardy złotych na ponad 26 tysięcy dróg lokalnych, a docelowo kwota ta może wzrosnąć do 36 miliardów złotych. Po raz pierwszy realizowano także program utrzymaniowy o wartości 47 miliardów złotych, a zaplanowano już jego kontynuację do 2030 roku – z większą pulą środków aż 58 miliardów zł. Jest także program obwodnicowy do 2030 roku o wartości 28 miliardów zł. Już w tej chwili 16 obwodnic jest w realizacji, co daje około 127 kilometrów. Jeśli podsumujemy 8 lat rządów Platformy i PSL, to oddanych było 2118 kilometrów dróg najwyższych priorytetów – czyli autostrad i dróg ekspresowych. Rząd PIS kończy kadencję na poziomie 2067 kilometrów. W 2016 roku domknięto autostradę A4 od granicy do granicy, w ubiegłym roku A1 od gór do morza. W 2023 roku domknięto autostradę A18 i zlikwidowano ostatnią pozostałość po Hitlerze. Jest to pełnowartościowa autostrada. Została jeszcze A2– ta budowa prawdopodobnie się zakończy w 2025 roku.

– Podsumowując 8 lat rządów Prawa i Sprawiedliwości trzeba powiedzieć o dwóch wyzwaniach, które się pojawiły – a więc pandemia i wojna. Podczas COVID udało się nie zatrzymać żadnych budów, tak jak to miało miejsce w wielu krajach, chociażby w Austrii – powiedział serwisowi eNewsroom.pl Adrian Furgalski, prezes ZDG TOR. – Był tutaj nieustanny dialog z branżą, żeby te budowy ochronić. No i druga rzecz oczywiście wojna w Ukrainie, czyli olbrzymi skok cenowy. Zawieszono postępowania przetargowe, bo ciężko było podawać racjonalne ceny. Można powiedzieć, że w miarę bezboleśnie przeszliśmy dwa takie duże wstrząsy. Jednak program budowy dróg to jest sztafeta. Od koncepcji do przecięcia wstęgi na takiej drodze to jest 8-10 lat. Nie udało się zlikwidować nierównowagi, jeżeli idzie o finansowanie budów, rozwój sieci dróg i rozwój sieci linii kolejowych. To, co na pewno wyróżnia rządy PIS, to jest polityczny komunikat. Zobaczcie, nasi poprzednicy nie poważali Polski Wschodniej. My się zwracamy w kierunku tych właśnie terenów. Przykładem jest Via Carpatia wraz z zabiegami o to, żeby utworzyć nowy korytarz transportowy Unii Europejskiej. Droga Via Carpatia – czyli inaczej S19 – niestety na wielu odcinkach ma bardzo słabe parametry ruchu, rzędu 5-6 tysięcy pojazdów na dobę. Nie nadaje się na dwupasmową drogę ekspresową – ale prace są tak zaawansowane, że właściwie tutaj nowy rząd nie będzie w stanie niczego odchudzić. Ogólnie GDDKiA jest dobrym beneficjentem, jeżeli idzie wydatkowanie pieniędzy unijnych – ocenia Furgalski.

REKLAMA
Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w twojej przeglądarce.   Zamknij