logo eNewsroom
Grzegorz Dzik
Impel
enewsroom.pl
Bezpośredni link do filmu
Kliknij, aby skopiować do schowka.

Waloryzacja zamówień publicznych to ochrona miejsc pracy

Zamówienie publiczne są bardzo ważne dla gospodarki, dla pracowników, dla przedsiębiorców. Jednak wysoka inflacja oraz 20% wzrost płacy minimalnej, a w konsekwencji także i płacy średniej – to pierwszy tak wielki skok kosztów w historii, który ma istotny wpływ na zamówienia publiczne. Obecna sytuacja makroekonomiczna sprawia, że dostawcy nie mają możliwości realizacji usług przy zachowaniu dotychczasowych standardów – bez przywrócenia równowagi ekonomicznej, jaka panowała w dniu podpisywania umowy. Przywrócenie realnej wartości wynagrodzenia z dnia zawarcia umowy – zapewniające zwrot poniesionych kosztów i wyjście ze spirali strat w kontraktach publicznych jest konieczne. Istnieją podstawy prawne umożliwiające zmianę wynagrodzenia. Jest to przede wszystkim i w szczególności art. 455 ust. 1 pkt. 4 Prawa Zamówień Publicznych. Aby zachęcać zamawiających do waloryzacji wynagrodzeń ustawodawca wprowadził dodatkowo przepis szczególny – art. 48 ustawy z dnia 7 października 2022 r. o zmianie niektórych ustaw w celu uproszczenia procedur administracyjnych dla obywateli i przedsiębiorców. Ratio legis tego przepisu, zawarte w uzasadnieniu do ustawy, nie pozostawia wątpliwości, że celem ustawodawcy jest zapobieżenie masowemu odstępowaniu od umów o zamówienie publiczne.

– Osobiście uważam, że dzielenie się wzrostem kosztów pomiędzy wykonawcą zamówienia a zamawiającym jest nieporozumieniem. To jest naruszenie dyspozycji art. 487 Kodeksu Cywilnego, gdzie się mówi o ekwiwalentności we wzajemnych umowach – powiedział serwisowi eNewsroom.pl Grzegorz Dzik, Prezes Zarządu IMPEL S.A. – Więc jeśli zawieramy zamówienie publiczne na określonych warunkach ekonomicznych, a później w czasie procesu waloryzacji nie możemy zmienić tych warunków to znaczy, że narusza się ekwiwalentność. Niestety zamawiający podobnie stosują art. 436 i 439 KC. Najczęściej sprowadzają to do wzrostu kosztów bezpośrednich – płacy minimalnej w kosztach bezpośrednich. Tymczasem realne koszty wykonawcy wzrosły na każdym poziomie i powodują straty, jakie ponoszone są przez wiele lat. Zamówienia, które nie są waloryzowane powodują, że pracodawcy nie są w stanie podnieść płac i bardzo często płace są na poziomie minimalnym. Czyli mamy w tej chwili ponad 3 miliony osób z minimalną płacą, 2 lata temu było to 1,6 miliona, a w przyszłym roku dojdzie kolejnych 600 tysięcy – czyli w rezultacie 20% Polaków będzie miało płacę minimalną. Tymczasem granica płacy minimalnej to jest też granica szarej strefy. Trzeba szukać rozwiązań, aby ratować tę sytuację, która obecnie pogarsza bardzo kondycję przedsiębiorstw i wynagrodzenia Polaków. Waloryzacja zamówień publicznych jest konieczna – ale docelowo powinna być obligatoryjna i przede wszystkim powinniśmy stosować wskaźniki powszechnie dostępne. Obecnie w praktyce niestety waloryzacja jest stosowana w niewielkim stopniu przez zamawiających – co przekłada się na straty przedsiębiorstw – podsumowuje Dzik.

REKLAMA
Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w twojej przeglądarce.   Zamknij