logo eNewsroom
Piotr Siergiej
Polski Alarm Smogowy
enewsroom.pl
Bezpośredni link do filmu
Kliknij, aby skopiować do schowka.

Jakość powietrza w Polsce nadal do poprawy

Analiza wymiany kotłów i oczyszczania się powietrza w Polsce opiera się na wskaźniku ile wymieniono kopciuchów – czyli najgorszych kotłów grzewczych. Jeszcze kilka lat temu szacowano ich liczbę na 3,8 - 3,9 miliona sztuk. Teraz ta liczba jest nieco poniżej 3 milionów – a więc zlikwidowano około 800 - 900 tysięcy kopciuchów. To przekłada się w pewnym stopniu na poprawę jakości powietrza. Pomiary jakości powietrza państwowej sieci Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska wskazują, że występuje poprawa jakości powietrza – powolna, ale znacząca. Niestety, Polska wciąż przekracza dopuszczalne normy. W niektórych regionach widać dużą poprawę. Kraków jest takim sztandarowym przykładem – tam emisje zanieczyszczeń do powietrza zmniejszyły się o 50% z racji polityki antysmogowej miasta. Natomiast najmniejsza poprawa jest notowana w niewielkich miejscowościach.

– Patrząc na wymianę kotłów, czy na programy dotacyjne nie ma co otwierać szampana, to jeszcze nie ten czas. Zwłaszcza, że poprzednia zima, i to wszyscy pewnie pamiętają, była bardzo lekka – powiedział serwisowi eNewsroom.pl Piotr Siergiej, rzecznik Polskiego Alarmu Smogowego. – Jak pamiętamy, pierwszego stycznia w Warszawie mieliśmy 19 stopni Celsjusza. W związku z tym paliliśmy w kotłach mniej, ogrzewaliśmy domy nie tak intensywnie. Także ceny paliw, które były wysokie sprawiły, że niektórzy ludzie obniżyli nieco temperaturę w domach – o stopień czy dwa. W związku z tym nie zużywali 5 ton węgla rocznie, tylko powiedzmy 4. To też przełożyło się na poprawę jakości powietrza. Natomiast należy patrzeć na cały układ jakości powietrza – wymiany kotłów z szerszej perspektywy. Może oczywiście lokalnie mamy poprawę, mamy też ciepłe zimy, które są zimami wietrznymi i bezdymnymi – ale równie dobrze może przyjść inwersja, wyżowa pogoda, będzie minus 5 stopni, piękna słoneczna pogoda i będziemy mieli smog w całej Polsce przez dwa miesiące. Tak duży, że w Europie żaden kraj nie będzie się równał. I taka sytuacja wyżowa, inwersyjna jest w całej Polsce łatwa do przewidzenia. Jeśli tak się stanie – będziemy mieli znowu katastrofalną jakość powietrza – alarmuje Siergiej.

REKLAMA
Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w twojej przeglądarce.   Zamknij