Ekspansja zagraniczna polskich marek
Ekspansja zagraniczna wymaga przemyślenia oferty dla klienta – nie tylko produktu, ale sposobu komunikacji i tego, co można zaoferować. Pewne elementy oczywiście są uniwersalne – ale ekspansja zagraniczna wymaga dostosowania się do klienta lokalnego. Dlatego nie ma jednego modelu biznesowego wyjścia za granicę.
– YES Biżuteria jest firmą polską, natomiast ja mam dużą ambicję, żeby stała się firmą europejską, międzynarodową. Zbudowaliśmy bardzo silną pozycję w kraju, już praktycznie nie ma miejsca, gdzie moglibyśmy otwierać sklepy – powiedział serwisowi eNewsroom.pl Tomasz Kwiatkiewicz, prezes firmy YES Biżuteria. – Oczywiście są mniejsze miejscowości, są parki handlowe – ale tutaj potencjał lokalizacji jest często zbyt mały. Nie chcemy, żeby marka YES występowała w otoczeniu marek dyskontowych. Dlatego szukamy rozwoju za granicą. Otworzyliśmy cztery sklepy w Czechach, natomiast rozwój zagraniczny uczy nas trochę pokory. Zupełnie inaczej się pracuje, jeżeli ma bardzo rozpoznawalną markę. Na rynku, gdzie jesteśmy mocno osadzeni, mamy rozbudowane relacje z klientami. Zdecydowanie inaczej się wchodzi na nowy rynek – gdzie marka jest nieznana, a klienci są lojalni wobec innych marek. I często asortyment też jest inny, a oczekiwania klientów się różnią – wskazuje Kwiatkiewicz.