Prognozy dla rynku detalicznego
W ostatnich miesiącach widać bardzo duże zmiany na rynku FMCG. Są one związane z dwoma siłami, które na tym rynku działają. Pierwsza to olbrzymia siła inflacyjna, która powoduje zmianę kosztu wytworzenia produktów, a następnie przekłada się dla konsumentów na zmianę cen detalicznych. Druga to zmniejszająca się siła nabywcza – a więc mniejszy zasób naszych portfeli. Do tego doszedł wybuch wojny w Ukrainie. To powoduje, że kupujący są w trybie mocno ekonomicznym i oszczędnościowym. Bardzo patrzą na to, gdzie i na co wydają pieniądze. Jednak można założyć, że w roku 2024 inflacja będzie spadać. Jednak spadek zmiany cen to nie jest spadek cen absolutnych – a więc ceny pozostaną na takim samym poziomie. Żeby wyrównać dochód rozporządzalny do okresu sprzed inflacji, musi nastąpić wzrost wynagrodzeń – a to zajmie bardzo dużo czasu.
– Konsument obecnie na pewno będzie przesuwał się w kierunku bardziej ekonomicznych brandów. Spada lojalność do marek, klienci chętniej wybierają też marki własne, które co do zasady są trochę tańsze niż produkty markowe – powiedziała serwisowi eNewsroom.pl podczas Kongresu Retail Trends 2023 Anna Krawczyk, Nielsen IQ. – Z drugiej strony widać również poszukiwanie okazji zakupowych i sprawdzanie, co i w jakich kanałach można kupić w bardziej atrakcyjnych cenach. Takie są najbliższe perspektywy i prognozy rynku. Pozytywnym czynnikiem w handlu jest to, że obecnie dostępnych jest bardzo dużo narzędzi, w tym związanych ze sztuczną inteligencją. One pomagają budować odpowiednie strategie cenowe i asortyment. To elementy, którymi detaliści i producenci mogą się wspierać, aby wygrywać na tym rynku – rekomenduje Krawczyk.