logo eNewsroom
Krystyna Ptok
Przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych
enewsroom.pl
Bezpośredni link do filmu
Kliknij, aby skopiować do schowka.

Pielęgniarki chcą zmiany ustawy o wynagrodzeniach

Wynagrodzenia pielęgniarek i położnych zostały zróżnicowane ustawą o najniższych wynagrodzeniach. To spowodowało ogromny chaos w tej grupie zawodowej. Związek zawodowy pielęgniarek nigdy nie poparł ustawy w tym kształcie. Jeszcze niedawno pielęgniarki i położne zarabiały tyle, co niewykwalifikowani pracownicy w Polsce. A to jest grupa, która posiada zawodowe kwalifikacje na wysokim poziomie.

– Niestety, Ministerstwo Zdrowia nie uwzględniło naszych uwag, dlatego w tej grupie zawodowej powstały ogromne kominy płacowe, które są nie do zaakceptowania. Dochodzi do sytuacji, że osoby z wyższym wykształceniem, a niższym stażem pracy i mniejszym doświadczeniem zawodowym zarabiają w podmiotach leczniczych więcej niż osoby, które mają skończone licea medyczne – powiedziała serwisowi eNewsroom.pl Krystyna Ptok, Przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych. – Z jednej strony Ministerstwo Zdrowia daje pieniądze na kształcenie pielęgniarek, po czym pracodawcy w związku ze złą wyceną świadczeń i mizerią finansową podmiotów leczniczych doprowadzają do sytuacji, że nie uznają kwalifikacji wyższych pielęgniarek, pomimo że uznawali te kwalifikacje rok temu. Więc pielęgniarki idą do sądów, bo ta ustawa wywołała chaos. Zapadło już wiele wyroków, które mówią o tym, że dyrektor nie ma prawa zmieniać nam warunków pracy, wskazując na sytuację finansową. Więc obecnie dążymy do zmiany ustawy – wyjaśnia Ptok.

REKLAMA
Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w twojej przeglądarce.   Zamknij