Jak zachęcać kobiety do powrotu na rynek pracy?
Ważną rolę z punktu widzenia strategii demograficznej odgrywa sytuacja na rynku pracy – w tym tworzenie różnych zachęt do tego, żeby zwiększać zatrudnienie kobiet, poprawiać ich sytuację w zatrudnieniu. I to wymaga pewnych bonusów dla samych pracodawców – którzy zwracają uwagę na zwiększoną absencję kobiet, na ich obowiązki rodzicielskie i macierzyńskie. W tym przypadku nieobecność kobiety jest barierą w zatrudnieniu. W związku z tym należy zastanowić się, jakie rozwiązania można wprowadzić, aby z jednej strony zapewnić możliwość sprawowania opieki nad dzieckiem i wypełnianie funkcji wychowawczo-opiekuńczych przez kobiety, a z drugiej strony godzić życie zawodowe z prywatnym. Jednym z takich rozwiązań jest wprowadzenie elastyczności zatrudnienia, zatrudnienie w niepełnym wymiarze czasu pracy i dodatkowe bonusy dla pracodawców.
– Trzeba zwiększać zatrudnianie kobiet i tworzyć warunki, by mogły one łączyć swoje obowiązki zawodowe z życiem prywatnym, z opieką nad dzieckiem. Oczywiście do tego też jest potrzebna cała instytucjonalna opieka. Infrastruktura, której wciąż brakuje, jest niedostateczna i stanowi poważne poważną barierę – powiedziała serwisowi eNewsroom.pl prof. Grażyna Spytek-Bandurska, ekspert ds. rynku pracy Federacji Przedsiębiorców Polskich (FPP). – Innymi rozwiązaniami mogłyby się stać narzędzia miękkie – wprowadzanie strategii, kodeksów etycznych. Wszystkie elementy rynku pracy powinny uwzględniać rozwiązania zachęcające do tego, by zatrudniać kobiety – by stanowiły ważną jakościowo grupę zawodową i żeby zyskiwały pod względem ekonomicznym na tym, że warto pracować. Jednym z problemów jest przede wszystkim niedostateczne wynagradzanie – a więc nadal niższe wynagrodzenia kobiet w stosunku do wynagrodzeń mężczyzn. To wynika chociażby z tego, że kobiety są zatrudniane w sektorze publicznym, w zawodach niżej opłacanych – co również jest wyzwaniem dla przyszłej polityki. Trzeba wyrównywać poziom wynagrodzeń, żeby równość ekonomiczna i finansowa była w końcu realna. Wówczas będzie stanowiła zachętę dla kobiet, by starały się pozostać w zatrudnieniu – podkreśla prof. Spytek-Bandurska.