Czy UOKiK powinien zbadać umowy w centrach handlowych?
W relacjach z centrami handlowymi najemcy napotykają różne problemy – ale najistotniejsze są indeksacje czynszów, które w tym roku sięgnęły poziomu 10 proc. Wątpliwości budzi również obliczanie kosztów wspólnych – które nie zawsze są spójne, nie zawsze proporcjonalnie rozdzielane między najemców. Centra handlowe często nie przedstawiają dokładnych rozliczeń. Ale głównym problemem, z którego właściwie wynikają wszystkie inne, są umowy z centrami handlowymi. Tu należy przypomnieć, że w Polsce po roku 90. praktycznie nie było infrastruktury handlowej. Ta pozostałość po poprzedniej epoce zaowocowała brakiem ulic handlowych – takich jak chociażby w Niemczech, Francji czy w innych krajach, brakiem domów towarowych i miejsc, w których można by prowadzić sprzedaż detaliczną. Centra handlowe w doskonały sposób zapełniły tę lukę i stały się w Polsce właściwie jedynym poważnym miejscem sprzedaży detalicznej.
– O ile na początku relacje z centrami handlowymi w okresie dużego rozwoju gospodarki były właściwie bardzo dobre, z czasem zaczęły się pogarszać – ponieważ centra handlowe zaczęły wykorzystywać swoją dominującą pozycję na rynku. Obecnie już wszyscy najemcy uważają, że umowy zawierane z centrami handlowymi są umowami nierównoważnymi – powiedział serwisowi eNewsroom.pl Stanisław Bogacki, prezes zarządu Solar. – Z reguły umowy narzucają bardzo liczne obowiązki na najemców, natomiast na centra handlowe praktycznie żadnych. Przykładowo brakuje zastrzeżenia, że jeżeli dane centrum handlowe straci swoją pozycję na rynku czy pogorszy się wyraźnie mix najemców – to wtedy najemca ma prawo do obniżki czynszu, czy ewentualnie nawet wyjścia z centrum handlowego. Ta pozycja monopolistyczna jest bardzo silnie wykorzystywana – szczególnie przez duże centra handlowe. Uważam, że zdecydowanie UOKiK powinien się zająć tą kwestią. Podkreślę, że nie wszystkie centra handlowe działają w ten bardzo jednostronny sposób. Jest pewna, niestety nieduża grupa centrów, które są bardziej partnerskie i wychodzą naprzeciw najemcy – ocenia Bogacki.