Co zmieni KSeF dla każdej firmy?
Krajowy System e-Faktur (KSeF) to rozwiązanie, które spowoduje olbrzymią rewolucję w kontekście przygotowania i wysyłki faktur do kontrahentów. Obecnie można to zrobić w dowolny sposób – np. wystawić papierowo i wysłać pocztą. Natomiast od 1 lipca 2024 – bo to jest ta data, o której się mówi w kontekście wejścia w życie tej ustawy – nie będziemy wysyłać faktur do naszego kontrahenta, tylko będziemy je wprowadzać do wielkiego repozytorium danych należącego do polskich organów skarbowych, czyli Ministerstwa Finansów. Dopiero stamtąd kontrahent będzie taką fakturę pobierał. Będzie trzeba dostosować się do odpowiedniego formatu tej faktury. Z perspektywy Ministerstwa Finansów ta ustawa ma spowodować, że podatnicy będą jeszcze szybciej raportować swoje dane transakcyjne do organów podatkowych. Jest to więc kolejne narzędzie, które pozwala organom podatkowym na to, żeby zmniejszać lukę VAT-owską w Polsce i weryfikować, czy od wszystkich transakcji VAT jest prawidłowo odprowadzany. Dlatego dla budżetu państwa to powinien być wyraźny sukces, ale dla organów podatkowych także wyzwanie – bo trzeba zaprojektować całe rozwiązanie informatyczne, utrzymywać, archiwizować faktury przez 10 lat. Natomiast z drugiej strony można uzyskać korzyści w postaci automatyzacji czynności kontrolnych i skuteczniejszej weryfikacji rozliczeń podatnika.
– Pamiętajmy, że mówimy na razie o projekcie ustawy, czyli ona jeszcze przejdzie prace parlamentarne, dopiero skończyły się konsultacje publiczne. Natomiast jeżeli wejdzie w życie, to rzeczywiście spowoduje bardzo dużą zmianę – powiedział serwisowi eNewsroom Maciej Dybaś, partner w zespole podatków pośrednich w CRIDO. – To nie będzie tak jak dziś, że możemy na skrawku papieru czy nawet na serwetce zapisać sobie pewne dane i jeżeli one będą wypełniały znamiona tego, co jest wskazane w ustawie o VAT, to taki dokument możemy nazwać fakturą. Fakturą będzie ściśle określony dokument, w ściśle określonym formacie, przewidywanym przez przepisy, które są obecnie przedmiotem dyskusji w Ministerstwie Finansów. Organy podatkowe w czasie rzeczywistym będą dysponowały informacjami o tym, jakie transakcje zrealizowaliśmy, kto był naszym kontrahentem, ile VATu trzeba z tej transakcji odprowadzić. Wobec tego będą mogły dużo szybciej uruchamiać pewne algorytmy sprawdzające. Dużo szybciej będą mogły weryfikować to, czy transakcja rzeczywiście miała miejsce, czy podatnik po drugiej stronie ma prawo do odliczenia VAT-u z naszej faktury i jaką wysokość tego VAT-u my powinniśmy odprowadzić – wyjaśnia Dybaś.