Szczyt klimatyczny będzie poświęcony globalnemu kryzysowi żywnościowemu

Najbliższy szczyt klimatyczny COP 27 będzie miał miejsce w 2023 roku w Egipcie, w Szarm el-Szejk. Kolejny COP 28 będzie w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Obecnie trwa prezydencja brytyjska –prezydent Alok Sharma, który odpowiadał za szczyt klimatyczny w Glasgow, przygotowuje wspólnie z dyplomacją egipską plan negocjacyjny na Szarm el-Szejk. Głównym zagadnieniem w Egipcie będzie oczywiście kryzys żywnościowy, a w tle wojna w Ukrainie. Debata obejmie też zrównoważone rolnictwo, zrównoważone rybołówstwo – zwłaszcza kwestie rolnictwa morskiego przyszłości. Konieczne jest zatrzymanie przełowienia łowisk, zmniejszenie zakwaszenia oceanów – a przede wszystkim zatrzymanie wzrostu temperatur oraz poziomu wód. Podobne dyskusje będą toczyły się podczas preCOP w Katowicach w dniach 18-19 października. Będzie tam przedstawione polskie stanowisko na najbliższy szczyt klimatyczny, ale też zaplanowano dyskusje z komisarzami europejskimi i z polskim rządem oraz polskim i międzynarodowym biznesem i światem nauki. PreCOP wpisał się na stałe w mapę wydarzeń przed corocznym szczytem klimatycznym i motywuje stronę rządową oraz opozycyjną do ambitnych wytycznych. Do nowych elementów polityki energetycznej czy polityki klimatycznej, a także akcji edukacyjnych w Polsce. 

– Bardzo często słyszę krytykę, że ONZ organizuje co roku szczyty klimatyczne i to jest bez sensu. Że to tylko gadanie i nic z tego nie wynika. Absolutnie nie. Po pierwsze szczyt klimatyczny jest sukcesem już z samego powodu, że wszyscy się spotykają. Że wszyscy przywódcy czują się w obowiązku wysłać swoich przedstawicieli albo przyjść osobiście na szczyt klimatyczny i wyjaśnić, dlaczego mają taką a nie inną politykę energetyczną, czy taką a nie inną politykę klimatyczną. To jest duży sukces, że nikt nie ignoruje tych szczytów – powiedział serwisowi eNewsroom Kamil Wyszkowski, dyrektor wykonawczy UN Global Compact Network Poland. – Proszę sobie wyobrazić naszą rozmowę w sytuacji, gdy do Szarm el-Szejk w 2023 roku na COP27 nikt nie przyjedzie. Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji. Czyli sukces polityki klimatycznej ONZ polega też na tym, że wszyscy tam są. Absolutnie wszystkie państwa. Przewaga polega na tym, że mamy rozmówcę, który jest decydentem i to na najwyższym poziomie. Co więcej, on przygotowuje swoje stanowisko na szczyt klimatyczny. Z tego przecież się powstaje raport – czyli mamy oficjalne statystyki i plany rządowe. W efekcie – wiedząc, co dokładnie poszczególne rządy planują – możemy skłonić je do większej walki, ambitnej pracy, albo przekazać więcej pieniędzy i wesprzeć transformację energetyczną w państwach biednych, o niższym poziomie rozwoju – podkreśla Wyszkowski.