Czy Rosja może zagrozić militarnie Polsce?
Rosja cały czas jest mocarstwem, ma potencjał odstraszania. Natomiast ta moc oddziaływania Rosji została bardzo mocno zweryfikowana i widzimy, że jest to kraj o bezsprzecznie wielkim potencjale – ale zarządzanym w sposób, który nie wykorzystuje tego potencjału. Sytuacja konfliktu na Ukrainie pokazała wszystkie mankamenty funkcjonowania struktury militarnej i politycznej, jak również gospodarczej Rosji. Także to, że jest kolosem na glinianych nogach. Natomiast cały czas posiada potencjał oddziaływania dyplomatyczno-politycznego i gospodarczego – czyli chociażby zarządzanie kryzysem żywnościowym. Do tego dochodzi element szantażu nuklearnego – jako forma presji, terroru państwowego.
– Na szczęście dla nas Rosja jest słabo zarządzana – bo jeśli siła struktury państwowej byłaby wysoka, to dziś nie dyskutowalibyśmy o tym jak pomagać Ukrainie, tylko jak najszybciej przemieszczać siły zbrojne naszą na granicę wschodnią oraz jak szybko NATO może nam przyjść z pomocą. Mielibyśmy de facto wojska rosyjskie przy swojej granicy, a Ukraina byłaby dawno zajęta – powiedział serwisowi eNewsroom pułkownik rezerwy Maciej Matysiak, były zastępca Służby Kontrwywiadu Wojskowego, ekspert Fundacji Stratpoints, wykładowca ANS Gniezno. – Na szczęście sposób sprawowania władzy przez prezydenta Putina, dyktatorski kontrolujący, jest obarczony wielkimi mankamentami. Korupcją, fatalnym zarządzaniem, brakiem sprawczości, fatalną propagandą na użytek własny i zakłamywaniem rzeczywistości. Uważam, że obecnie Rosja militarnie nie jest w stanie oddziaływać na jakiekolwiek państwa, gdyż potencjał militarny konsumuje na terenie Ukrainy. Natomiast nie można traktować Rosji jednowymiarowo – patrząc tylko na możliwość prowadzenia operacji lądowych. Rosja może oddziaływać na sytuację na świecie szantażem, na szczęście nie jest w stanie zagrozić militarnie w ciągu najbliższych paru lat żadnemu krajowi, w tym Polsce – wskazuje Matysiak.