logo eNewsroom
Kamil Wyszkowski
dyrektor wykonawczy UN Global Compact Network Poland
enewsroom.pl
Bezpośredni link do filmu
Kliknij, aby skopiować do schowka.

Zmiany klimatyczne oznaczają droższą żywność

Już teraz widać konsekwencje wzrostów temperatur na Biegunie Północnym i Południowym oraz zmiany prądów strumieniowych. Ogromne masy powietrza są przerzucane na drugą półkulę, co wywołuje ekstremalne zjawiska pogodowe – trwające stanowczo za długo, jak dla strefy klimatycznej, w której jesteśmy. To są anomalie pogodowe, które będą trwały coraz dłużej i będziemy ponosić ich kosztowne konsekwencje. Także takie, jak wyższe ceny za żywność. Dlatego trzeba błyskawicznie podjąć działania zaradcze. Do tego służą też coroczne szczyty klimatyczne. Dzięki temu wszystkie 195 państw świata, które podpisały się pod porozumieniami paryskimi w 2015 roku rozumie, że czas ucieka i że zobowiązanie jest uzgodnieniem międzynarodowym, którego się trzeba trzymać. 

 

– Na tym polega dorobek cywilizacji człowieka, że nauczyliśmy się też zarządzać procesem edukacyjnym i tworzyć programy nauczania. To jest wielka zdobycz cywilizacyjna gatunku ludzkiego, że mamy szkoły, uniwersytety – niestety, przy okazji straszliwie niszczymy naszą planetę. Wiemy to właśnie dzięki nauce – dzięki temu, że naukowcy są w stanie ustalić, na czym polega wielkie szóste wymieranie gatunkowe. Dokładnie wiemy co jest przyczyną globalnego ocieplenia, wiemy też jakie środki zaradcze podjąć – powiedział serwisowi eNewsroom Kamil Wyszkowski, dyrektor wykonawczy UN Global Compact Network Poland. – Teraz cały wysiłek ludzkości w naszym dobrze pojętym interesie powinien pójść w kierunku globalnej edukacji klimatycznej. Trzeba stworzyć podstawę, fundament dla polityków, którzy nami zarządzają. Tylko wtedy będą podejmować ambitne decyzje polityczne, jeśli będą mieli poparcie społeczne wyedukowanego społeczeństwa. Wystarczy spojrzeć na fatalne konsekwencje zmiany klimatu, jeśli chodzi o fale upałów. Najniższy poziomy Wisły w historii, który zaraz nas spotka, temperatury powyżej 40-45 stopni w większości europejskich miast – trwające nie dzień czy dwa dni, tylko ponad tydzień. To dopiero początek drastycznych konsekwencji, które nas czekają – przewiduje Wyszkowski.

REKLAMA
Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w twojej przeglądarce.   Zamknij