logo eNewsroom
Piotr Soroczyński
główny ekonomista Krajowej Izby Gospodarczej (KIG)
enewsroom.pl
Bezpośredni link do filmu
Kliknij, aby skopiować do schowka.

Czy oficjalny wskaźnik inflacji pokazuje realny wzrost cen?

Inflacja, którą widzimy jako oficjalny wskaźnik, często różni się od naszych obserwacji, bieżących doświadczeń czy intuicji. Wynika to z faktu, że jako konsumenci zazwyczaj opieramy swoje osądy na wybranej części produktów, z którymi mamy do czynienia. Dlatego często obywatele odczuwają inflację jako wyższą lub niższą niż jest oficjalny wskaźnik. Przykładowo, świeżo po kupnie opału widać wzrost cen nawet o 70%. Patrząc na opłaty za energię także odczuwamy spore podwyżki.

 

– Nie oznacza to, że doświadczenie cen wyższych nawet o 70% można generalizować jako całkowitą inflację. Są artykuły, które nie drożeją tak szybko – powiedział serwisowi eNewsroom Piotr Soroczyński, główny ekonomista Krajowej Izby Gospodarczej (KIG). – Niektóre produkty mają stabilne ceny, a niektóre wręcz notują spadki cen – chociaż akurat w dzisiejszej sytuacji takich jest naprawdę niewiele. Dlatego często spotykamy dyskusje ekonomistów, że wskaźniki inflacji powinny być zróżnicowane dla odmiennych strukturalnie gospodarstw domowych – trudno jednak przygotować nową, jednolitą klasyfikację dla kilkunastu milionów gospodarstw – zaznacza Soroczyński.

REKLAMA
Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w twojej przeglądarce.   Zamknij