Jak Rosja chce zdominować Europę?
Ostatnie lata, kiedy Rosja handlowała z krajami europejskimi, krajami NATOwskimi – szczególnie ropą, gazem i węglem – zostawiły po sobie bardzo dużą bliznę w postaci wsparcia sprzedaży rosyjskich surowców na europejskim rynku. Wsparcie sprzedaży polega na tym, że Rosja aktywnie zatrudnia byłych polityków europejskich w swoich spółkach energetycznych. Widać, że korumpuje europejskie rządy i próbuje wejść w europejską gospodarkę po to, żeby w tak kryzysowej sytuacji, jak wojna na Ukrainie, było trudno pozbyć się Rosji z naszej strefy ekonomicznej.
– Jednak powinniśmy do tego dążyć, powinniśmy odciąć się od importu rosyjskich surowców. Po pierwsze dlatego, że to jest możliwe. Po drugie dlatego, że cały czas umierają Ukraińcy zabijani bronią, jaką Rosja kupuje za pieniądze z Zachodu. A po trzecie dlatego, że musimy sami się zbroić – żeby przeciwdziałać agresywnej polityce Federacji Rosyjskiej – powiedział serwisowi eNewsroom Marcin Roszkowski, prezes Instytutu Jagiellońskiego. – Na szczęście okazało się, że armia rosyjska nie jest drugą armią na świecie – tylko co najwyżej drugą albo trzecią armią na Ukrainie, po ukraińskich farmerach. Natomiast mamy naprawdę trudną sytuację, a Europa powinna odwołać się do swoich wartości. Przede wszystkim natychmiast doprowadzić do tego, żeby Rosja swój model gospodarki – jak w Korei Północnej – po prostu zrealizowała. Nie należy im w tym przeszkadzać, należy zaprzestać kupowania i handlowania z Rosją – uważa Roszkowski.