logo eNewsroom
harcmistrz Wojtek Puchacz
rzecznik Chorągwi Stołecznej ZHP
enewsroom.pl
Bezpośredni link do filmu
Kliknij, aby skopiować do schowka.

Harcerze już uczą się ukraińskiego, by pomagać dzieciom

Od momentu inwazji Rosji na Ukrainę do Polski dotarło już kilkaset tysięcy osób poszukujących schronienia od wojny. Wśród nich są również dzieci i młodzież. Dla Związku Harcerstwa Polskiego, jako największej organizacji wychowawczej w kraju, wsparcie tych młodych ludzi jest ogromnym wyzwaniem i bardzo ważnym polem służby. Wśród wielu osób, które przekraczają ukraińsko-polską granicę, są również dzieci – więc dla Związku Harcerstwa Polskiego to bardzo ważne, by właśnie młodzi obywatele Ukrainy poczuli się bezpiecznie w tym zupełnie nieznanym środowisku.

 

– Dla stołecznych harcerzy to, co dzieje się na Ukrainie, to sprawa naprawdę bardzo osobista. Nasze harcerskie drużyny współpracują z ukraińskimi skautami i my znamy tych ludzi – wiemy kim oni są, jesteśmy z nimi w kontakcie. Więc gdy pojawiły się pierwsze informacje o tych niepokojących wydarzeniach na Ukrainie, od razu podjęliśmy działania i utworzyliśmy stołeczne pogotowie harcerskie – powiedział serwisowi eNewsroom harcmistrz Wojtek Puchacz, rzecznik Chorągwi Stołecznej ZHP. – Skauci z Ukrainy, osoby, które są nam znane, z którymi współpracujemy tam na miejscu, pełnią służbę. Pełnią służbę na wielu różnych frontach, a ich potrzeby są olbrzymie. Z jednej strony potrzebują środków medycznych, które staramy się im zapewniać – z drugiej to po prostu środki finansowe, które później mogą przeznaczyć na zakup niezbędnych produktów, sprzętów, wszystkiego, co może im pomóc w obronie swojego kraju. Dlatego staramy się robić to, co możemy – pomagamy. Jeden transport ze środkami medycznymi i wszystkimi niezbędnymi produktami, których potrzebę zgłosili nam skauci z Ukrainy został wysłany, już dotarł na Ukrainę. Czekamy aż kolejny transport będzie gotowy do wysyłki. My, jako harcerscy specjaliści od rozwijania młodych talentów, od rozwijania umiejętności młodych ludzi stajemy na wysokości zadania i bardzo szybko nasi lokalni liderzy starają się poznać przynajmniej podstawy języka ukraińskiego po to, żeby już wkrótce móc prowadzić zbiórki harcerskie w języku ukraińskim. Jestem przekonany, że dzięki temu obywatele Ukrainy, ci najmłodsi, będą się czuli u nas dużo lepiej – dodaje Puchacz.

REKLAMA
Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w twojej przeglądarce.   Zamknij