logo eNewsroom
prof. Witold Orłowski
ekonomista
enewsroom.pl
Bezpośredni link do filmu
Kliknij, aby skopiować do schowka.

Prognozy dla złotego na kolejne miesiące

Jeszcze przez dość długi czas Polska będzie stała przed wyzwaniem przezwyciężenia ekonomicznych i społecznych następstw kryzysu pandemicznego. Przodującym obecnie problemem jest stale rosnąca inflacja, a co za tym idzie znaczący wzrost cen. Kolejnym zagrożeniem dla gospodarki jest niestabilna wartość złotego, który od tygodnia wyraźnie wzrasta. W ciągu ostatnich trzech dni cena euro spadła o prawie 10 groszy. Do 30 listopada złoty zyskiwał głównie dzięki znacznemu spadkowi wartości dolara w stosunku do euro. Umocnienie europejskiego pieniądza względem amerykańskiego z reguły umacnia też waluty gospodarek wschodzących w naszym regionie – a więc również i złotego. Ekonomiści są przekonani, że w grudniu polityka pieniężna zostanie znów zaostrzona i podwyżki stóp procentowych będą kontynuowane w kolejnych miesiącach przyszłego roku. To zaś powinno skutkować aprecjacją polskiej waluty.

– Wszyscy, którzy mówią, że wartość złotego spada i stała się tragedia zdziwią się, gdy zobaczą co stanie się z polską walutą za kilka miesięcy. Będzie to moment, w którym rzeczywiście polska polityka gospodarcza będzie przewartościowana – powiedział serwisowi eNewsroom, Witold Orłowski, główny doradca ekonomiczny, PwC Polska. – Bardzo poważnie obawiam się o to, że jeżeli nie uda się wprowadzić wiarygodnego programu stabilizacji gospodarki i przyśpieszenia rozwoju gospodarczego – to prędzej czy później staniemy przed znacznie obniżonymi ocenami jakości polskiej polityki i gospodarki. Wówczas może nastąpić znaczący spadek polskiej waluty. Byłoby to bardzo ciężkie, ponieważ rządzący zdają się zapominać w swoich ocenach o tym, że osłabienie złotego w prawdzie pomaga eksporterom – ale jednocześnie stanowi poważne zagrożenie dla polskich finansów. Może stać się także kolejnym impulsem inflacyjnym, a w tym aspekcie i tak mamy ogromny problem. Wydaje mi się, że bank centralny oraz rząd niejako zaklinają rzeczywistość. Obie instytucje mówią o inflacji – ale z nadzieją, że owa sama zacznie spadać i problem rozwiąże się sam. Jeżeli nie ulegnie zmianie fundamentalna polityka, która jest skuteczna w promowaniu popytu, a nie potrafi ożywić strony podażowej – to niestety problemy finansowe nie rozwiążą się same. Co więcej uważam, że podniesienie stóp procentowych jest niewystarczające. Powinna zostać wprowadzona strategia równoważąca gospodarkę – aby zmniejszyć ryzyko obniżenia wzrostu gospodarczego i dalszego szybowania inflacji – zapowiada Orłowski.

REKLAMA
Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w twojej przeglądarce.   Zamknij