Polski Ład - szanse czy zagrożenia?
Polski Ład to program gospodarczy zaproponowany przez PiS, który przewiduje działania i inwestycje w wiele obszarów – m.in. na zdrowie, rodzinę czy energetykę. Na pierwszy rzut oka większość postanowień wydaje się interesująca, ale program rządu posiada też wiele istotnych wad. Mimo, że kształt Polskiego Ładu jeszcze nie został uformowany, to eksperci już teraz oceniają szanse i zagrożenia. Polska gospodarka od dawna potrzebowała programu, który pozwoliłby na rozwój. W obecnej chwili nowy program gospodarczy jest niezbędny, aby podnieść gospodarkę z kryzysu – który wywołała pandemia, a także przedłużający się lockdown. Propozycje zmian w ramach Polskiego Ładu zgłaszają nie tylko partie polityczne, ale także eksperci – zaniepokojeni ilością potencjalnych zagrożeń, jakie może przynieść nowy program gospodarczy. Mówiąc o wadach i zaletach, należy zwrócić uwagę na szereg niekorzystnych zmian dla przedsiębiorców i osób należących do klasy średniej – co może przyczynić się do negatywnych zmian dla polskiej gospodarki. Patrząc z drugiej strony, Polski Ład wprowadza kilka niezbędnych zmian dla poprawy sytuacji społeczno-ekonomicznej w Polsce. Zaletą Polskiego Ładu jest wprowadzenie konkretnych rozwiązań dla biznesu np.: ulgi na innowacje. Są to bardzo pożądane działania, aby Polska gospodarka nie utknęła w pułapce średniego dochodu oraz by mogła się rozwijać.
– Polacy potrzebują dodatkowych zachęt w związku z niedoborami na rynku pracy, a także postępującą digitalizacją. W tym niewątpliwie pomogą różnego rodzaju ulgi – takie, jak ulga na rozwój firmy, na ekspansję konsolidacyjną lub polepszenie tzw. klimatu inwestycyjnego. Polska oczywiście przyciąga wiele inwestycji – ale uważam, że mogłaby przyciągać więcej, gdybyśmy mieli lepszą politykę inwestycyjną – powiedział serwisowi eNewsroom Grzegorz Sielewicz, główny ekonomista Coface. – Kolejną zaletą programu jest deportacja kapitału, która może być dobrym sposobem na przyciągnięcie emigrantów tak, aby wracali do kraju. Jednak Polski Ład niesie ze sobą także dość spore zagrożenia. Należą do nich chociażby zmiany w prawie podatkowym, które mogą okazać się co prawda korzystne dla osób zarabiających poniżej średniej krajowej, jednak gdy spojrzymy na osoby zarabiające średnią krajową oraz powyżej tej sumy, zmiany te będą dość niekorzystne. Jeżeli chodzi o osoby z klasy średniej może się okazać, że zmiany będą neutralne – lecz to właśnie ta grupa napędza gospodarki na świecie. Są to osoby, które nie tylko większą część swoich zarobków wydają na konsumpcję, ale także inwestują. W związku z tym, gdy rozwiązania te okażą się niekorzystne, może się to odbić na gospodarce. Jeżeli chodzi o zmiany w składkach zdrowotnych obserwujemy, że w tym przypadku zagrożeni są przedsiębiorcy. Należy tutaj wspomnieć, że to właśnie małe i średnie firmy stanowią większą część polskiej gospodarki i nie jest zaskakujące, że firmy te buntują się przeciwko wprowadzeniu zmian podatkowych. Według mnie należy się liczyć z tym, że postulaty zostaną uwzględnione i dojdzie do modyfikacji Polskiego Ładu. Na razie miejmy nadzieję, że w finalnym dokumencie będzie mniej zagrożeń, niż szans – ocenia Sielewicz.