logo eNewsroom
Piotr Soroczyński
główny ekonomista Krajowej Izby Gospodarczej (KIG)
enewsroom.pl
Bezpośredni link do filmu
Kliknij, aby skopiować do schowka.

Eksport do Niemiec nie spada

Niemcy są dla Polski najważniejszym partnerem handlowym – zarówno w zakresie eksportu, jak i importu. Mniej więcej 28-29% polskiego eksportu jest kierowane za zachodnią granicę, a przeszło 20% polskiego importu pochodzi z Niemiec. Wynika to m.in. z tego, że jest to duża gospodarka, bardzo bliska geograficznie – a wielu inwestorów prowadzi interesy między Polską a Niemcami. Jest to także gospodarka, której częścią jest sporo polskich obywateli – a oni zwiększają handel polskimi towarami w Niemczech, chociażby wybierając towary pochodzenia polskiego w sklepach detalicznych. Polskim przedsiębiorcom jest stosunkowo łatwo poruszać się w niemieckiej gospodarce, ponieważ mentalność Niemców jest nam bliska i zrozumiała. Polacy są w stanie z nimi handlować oraz się dogadać. Wszystkie te czynniki powodują, że Niemcy są dla nas najważniejszym partnerem. Bardzo często analitycy skrupulatnie sprawdzają to, co się dzieje w niemieckiej gospodarce – aby na tej podstawie prognozować, co zadzieje się w gospodarce polskiej. Pokazywane są wykresy, na których zestawia się poziom polskiego i niemieckiego PKB, albo np. poziom niemieckiego PKB z polskim eksportem. Przez długie lata występowała bardzo duża zgodność, natomiast w ostatnim czasie widać pewnego rodzaju dysonans. Gospodarka niemiecka nie przechodzi kryzysu bez szwanku, ma dosyć poważne problemy, lecz nie wpływa to istotnie na poziom polsko-niemieckiej wymiany handlowej – a zwłaszcza nie wpływa to na polski eksport.

 

– Wystarczy przypomnieć to, co się działo w zeszłym roku: niemiecka gospodarka skurczyła się dosyć poważnie, grubo powyżej 5% i w tym czasie należałoby się spodziewać spadku polskiego eksportu co najmniej trzy razy bardziej dynamicznego – powiedział serwisowi eNewsroom Piotr Soroczyński, główny ekonomista Krajowej Izby Gospodarczej. – Eksport powinien spaść o 15%, tymczasem w zeszłym roku polski eksport do Niemiec wzrósł o 4%. Może się wydawać, że to niedużo – jednak pamiętajmy, w jak trudnym i kryzysowym roku to nastąpiło. Podobnie jest w roku bieżącym: z danych z czterech pierwszych miesięcy wynika, że przy wciąż bardzo słabej kondycji gospodarki niemieckiej polska gospodarka notuje bardzo silne wzrosty eksportu. Polski eksport cały czas rośnie i wygląda dobrze. Należy zadać pytanie skąd to się bierze. Wydaje się, że następują pewne przesunięcia operacji, jakie realizują koncerny pomiędzy zakładami w Niemczech i w Polsce. Być może część operacji jest wykonywana w Polsce, ponadto widać efekt skracania łańcuchów dostaw przez duże niemieckie firmy. Polega to na tym, że więcej produktów jest zamawiane w Polsce, a mniej na Dalekim Wschodzie. To wszystko przyczynia się do tego, że polska sprzedaż i eksport na niemiecki rynek wygląda znacznie lepiej, niż można by było się spodziewać – tłumaczy Soroczyński.

REKLAMA
Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w twojej przeglądarce.   Zamknij