Motoryzacja dużo straciła na pandemii. Ale elektromobilność rośnie
Rok 2020 był bardzo trudny dla motoryzacji. Rynek motoryzacyjny finiszuje w grudniu z prawie 30%-owym spadkiem. Inaczej jednak ma się sytuacja rynku elektromobilnego. Trudny rok 2020 był dla niego rokiem skoku obrotów o około 80%. Polskie Stowarzyszenie Paliw Alternatywnych przewiduje, że tak duży coroczny wzrost będzie przez następne parę lat normą dla rynku elektromobilnego. W tym roku oznacza to, że po polskich drogach porusza się już 20 tysięcy samochodów o napędzie elektrycznym – a połowa z nich to pojazdy całkowicie zeroemisyjne. Dla PSPA to jednak wciąż niewystarczający wynik.
– To jest istotny wzrost, ale oczywiście życzylibyśmy sobie, żeby on był jeszcze większy. Mamy nadzieję, że rok 2021 przyniesie efektywne programy dopłat do pojazdów zeroemisyjnych. Oczekujemy, że pierwsze takie projekty uruchomione w tym roku zostaną wykorzystane jako poligon doświadczalny – a na ich podstawie zostanie stworzony właściwy, odpowiedni, efektywny, mechanizm wspierania elektromobilności – powiedział serwisowi eNewsroom Maciej Mazur, dyrektor zarządzający Polskiego Stowarzyszenia Paliw Alternatywnych. – Mamy także nadzieję, że otrzymamy od państwa wsparcie w obszarze infrastruktury. Ten rok dla infrastruktury był szczególnie trudny. Mniej podróżowaliśmy i mniej korzystaliśmy ze stacji ładowania – więc mniej ich powstawało. Potrzebujemy programów wsparcia – żeby infrastruktura była przygotowana na skokowy wzrost samochodów elektrycznych, który – co do tego nie można mieć wątpliwości – na pewno nastąpi. W Europie sytuacja elektromobilności wygląda bardzo obiecująco. Motoryzacja konwencjonalna bardzo straciła, a elektromobilność w wielu przypadkach wzrosła nawet o 100%. W niektórych krajach odpowiadała za ponad 10-20% rejestracji nowych samochodów. Od września zaś utrzymuje się trend, obserwowany po raz pierwszy w historii europejskiej motoryzacji, gdzie samochody zelektryfikowane wyprzedziły samochody z silnikiem diesla – jeśli chodzi o liczbę rejestracji. Mamy nadzieję, że równie szybko uda się dogonić samochody z silnikiem spalinowym i elektromobilność przesunie się na miejsce pierwsze – analizuje Mazur.