logo eNewsroom
profesor Witold Orłowski
ekonomista
enewsroom.pl
Bezpośredni link do filmu
Kliknij, aby skopiować do schowka.

Rząd powinien mieć plan wyjścia z recesji

Wychodzenie z deficytu i recesji gospodarczej będzie długim procesem. Sytuacja, w jakiej znajduje się Polska gospodarka, jest bezprecedensowa. Ekonomiści wskazują, że do oceny stanu naszej gospodarki nie możemy używać narzędzi i porównań z poprzednich lat. To całkowicie nowa sytuacja, która wymaga specjalnego planu wychodzenia z recesji. Prawie całkowite zahamowanie gospodarki na wiosnę, a także nadchodzący kolejny lockdown jesienny to potężne ciosy dla płynności finansowej przedsiębiorstw, a także dla skarbu państwa. Chociaż reakcja rządu na potrzeby pracodawców i pracowników była całkowicie nieunikniona, to dziura w budżecie państwa musi zostać w jakiś sposób załatana. A plan na wyjście z recesji już powinien powstawać. 

 

- Trzeba znaleźć jakąś ścieżkę i zaprezentować realistyczną, ale także zdecydowaną, drogę wychodzenia z tego wielkiego deficytu w kolejnych latach. Po to, żeby uprzedzić sytuację, w której uczestnicy rynku zaczną nas w tę stronę popędzać - powiedział serwisowi eNewsroom profesor Witold Orłowski, ekonomista. - Trzeba mocno zastanowić się nad inwestycjami publicznymi i używaniem środków unijnych na inwestycje prywatne. To będzie element, który zdecyduje o dynamice polskiej gospodarki w kolejnych latach. Tu pojawia się pytanie: czy rząd powinien finansować w Centralny Port Komunikacyjny, którego budowa nie zacznie się w ciągu najbliższych lat, czy nie lepiej skoncentrować środki unijne na mniejszych inwestycjach, które mogą być szybko uruchomione? Raczej sugerowałbym to drugie rozwiązanie. 

- Ale wyjście z recesji to nie tylko zarządzanie funduszami unijnymi. W tej chwili Bank Centralny drukuje pieniądze, żeby pomóc rządowi pokryć deficyt. To jest polityka, z której trzeba będzie w pewnym momencie wyjść. Ujemne stopy procentowe i chroniczna inflacja to sytuacja, która dzisiaj nie dziwi, natomiast w perspektywie kilku lat musi się zakończyć. Jest to bowiem potężny czynnik zniechęcający ludzi do oszczędzania. Dlatego Bank Centralny i rząd muszą zacząć myśleć o tym, w jaki sposób kontynuować wsparcie dla gospodarki, a jednocześnie zacząć już pokazywać ścieżkę wyjścia z tej nadzwyczajnej sytuacji - radzi Orłowski.

REKLAMA
Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w twojej przeglądarce.   Zamknij