Jak pandemia koronawirusa zmieni branżę modową?
Jedną z branż, która szczególnie ucierpiała podczas pandemii, jest branża modowa. Nagłe zamknięcie sklepów sprawiło, że sprzedaż odzieży, tekstyliów i obuwia spadła. W kwietniu była mniejsza aż o 64% w porównaniu do tego miesiąca z poprzedniego roku. Na szczęście w kolejnych miesiącach spadki się zmniejszały – by w lipcu i sierpniu zniknąć prawie całkowicie. Jednak branża modowa pod wpływem pandemii najpewniej bardzo się zmieni. Po pierwsze – podczas lockdownu zwiększyła się sprzedaż przez internet. Wartość ubrań kupowanych przez strony i sklepy internetowe wyniosła aż 60% całości sprzedanej w tych miesiącach odzieży. Po zakończeniu lockdownu liczby te zmalały i teraz utarg z kanału e-commerce wynosi około 15% ogólnej sprzedaży. Jest jednak duża szansa, że kupowanie ubrań i obuwia przez internet zostanie z nami na dłużej, w większej skali niż przed pandemią. PIE zauważa, że zmianie ulegają również inne zachowania klientów.
– Lockdown nauczył nas innego podejścia do kupowania wyrobów branży modowej. Nie jesteśmy już tak bardzo nastawieni na konsumpcyjny styl życia – kupujemy mniej odzieży i obuwia, niż przed pandemią. Dlatego raptowny wzrost sprzedaży odzieży i obuwia raczej już nie nastąpi – powiedziała serwisowi eNewsroom Katarzyna Dębkowska, kierowniczka zespołu foresightu gospodarczego w Polskim Instytucie Ekonomicznym. – To zmieni nieco wygląd polskiego rynku modowego. Wyroby odzieżowe i obuwnicze będą lepszej jakości i polskiej produkcji. Branża odzieżowa i modowa skoncentruje się na wyrobach dobrej jakości – z nieco wyższą ceną, produkowanych lokalnie. To dobra wiadomość dla ekologów. Wyroby odzieżowe i obuwnicze w trakcie produkcji mocno zanieczyszczają środowisko naturalne. Ich produkcja zużywa dużo wody i energii. Skręt branży modowej w kierunku mniej masowej produkcji będzie mieć korzyści ekologiczne – dodaje Dębkowska.