Sprawa Białorusi to sprawa Europy. Jak polski biznes może pomóc?
Sytuacja na Białorusi zaostrza się. Brak demokratycznych wyborów i rosnąca opresja obywateli – prowadzona przez prezydenta Łukaszenkę – doprowadziła do krwawo tłumionych strajków, licznych protestów i zawiązania się potężnej siły opozycyjnej. W sytuację zaangażowane są państwa wspólnoty euroatlantyckiej – obserwujemy na Białorusi działanie USA i państw europejskich. W temacie wsparcia i działania na rzecz prodemokratycznych ruchów na Białorusi dużo do powiedzenia ma również Polska, a szczególnie polski biznes. Mimo tego, że nasze kontakty z tym państwem były dotąd dosyć ostrożne i ograniczone. Rewolucja ustrojowa na Białorusi nie odbędzie się z dnia na dzień. Natomiast masowe protesty i sprzeciw władzy to bardzo ważny element, który rozpoczął proces prowadzący do wolnej Białorusi.
– Przez lata Białoruś była postrzegana przez naszą dyplomację i służby jako państwo nieprzyjazne. Oficjalne działania były utrudnione, podobnie jak transakcje biznesowe. Mimo to mali polscy przedsiębiorcy skutecznie odnoszą sukcesy na Białorusi. Do nas należy wspieranie ich w zaistniałej sytuacji oraz otworzenie się na białoruskich przedsiębiorców, chcących robić interesy z polskimi firmami – powiedział serwisowi eNewsroom Marcin Roszkowski, prezes Instytutu Jagiellońskiego. – Oczywiście najważniejszym zadaniem państw europejskich jest wsparcie wolnych wyborów i nowego prezydenta. Warto jednak pamiętać o roli prywatnego biznesu w budowaniu demokratycznego państwa. Trzeba dać przestrzeń dla białoruskich przedsiębiorców, żeby mogli nawiązywać kontakty na polskim rynku. Ważna jest również pomoc w tworzeniu organizacji społecznych. Z przyjemnością powitamy Białoruś w gronie demokracji europejskich – dodaje Roszkowski.