logo eNewsroom
Jakub Sawulski
Kierownik Zespołu Makroekonomii w Polskim Instytucie Ekonomicznym
enewsroom.pl
Bezpośredni link do filmu
Kliknij, aby skopiować do schowka.

Unia Europejska traci aż 170 miliardów euro na rajach podatkowych

Co roku do skarbu państw Unii Europejskiej nie trafia 170 miliardów euro, które powinny być zebrane w podatkach. Pieniądze te gubią się między granicami krajów, w wyniku transferu zysków. Wielkie korporacje i zamożni obywatele sztucznie lokują swoje zyski w krajach, gdzie mogą zapłacić mniejszy podatek. W wyniku takich działań straty UE są większe od jej rocznego budżetu. Receptą na tę sytuację byłoby ujednolicenie międzynarodowego prawa podatkowego – które nakazałoby korporacjom i obywatelom płacić podatek od zysku w kraju, w którym został on zarobiony. Eksperci twierdzą, że ta zasada powinna być fundamentem unijnego prawa podatkowego. Wciąż jednak są w Unii kraje, które własne korzyści przekładają ponad interesy innych państw członkowskich. Są albo miejscem przetrzymywania zysków, lub przystankiem na drodze do rajów podatkowych – takich jak Kajmany lub Wyspy Dziewicze. Te państwa blokują rozwiązanie problemu, przez który wszyscy tracimy setki miliardów euro.

 

– To nie tylko małe państwa, takie jak Cypr, Malta czy Luksemburg. To także większe kraje, znajdujące się w ścisłym centrum Unii Europejskiej – takie jak Holandia, Belgia czy Irlandia. Stosując specyficzne regulacje prawne zachęcają one międzynarodowe korporacje od tego, aby transferowały do nich swoje zyski – powiedział serwisowi eNewsroom Jakub Sawulski, kierownik zespoły makroekonomii w Polskim Instytucie Ekonomicznym. – Na zawrotną kwotę 170 miliardów euro strat składają się trzy elementy. Pierwszy z nich, wysokości 60 miliardów – to sztuczne transferowanie zysków przez międzynarodowe korporacje do tych miejsc, gdzie mogą płacić niższe podatki. Druga kwota, opiewająca na 40-50 miliardów euro – to osoby zamożne, które ukrywają swoje majątki poza granicami swoich macierzystych państw, również ze względów podatkowych. I trzecia kwota, 60-70 miliardów euro – to podatek VAT, który jest tracony przez administracje skarbowe w wyniku działalności zorganizowanych grup przestępczych, wyłudzających podatek VAT na transakcjach wewnątrzunijnych. Te trzy elementy należy regulować, by zamknąć dziurę podatkową – wskazuje Sawulski.

REKLAMA
Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w twojej przeglądarce.   Zamknij