Przyszłość polskiej energetyki – czy ceny prądu mogą być niższe?
Energetyka w Polsce zostanie w najbliższym czasie podzielona. Powstanie obszar państwowy – węglowy, który powinien być jak najbardziej efektywny. Środki wymagane na jego rozwój i unowocześnienie powinny być odpowiednio rozdysponowane. Przykładem jest inwestowanie w remont tzw. bloków 200. W Polsce istnieje ich wiele, ale niestety są one zbyt stare. Po unowocześnieniu robią się elastyczne, choć mniej wydajne od nowoczesnych bloków – jakie występują np. w Kozienicach. Mogą jednak współpracować ze źródłami odnawialnymi. Są w stanie schłodzić do 40 proc. swojej mocy i bardzo szybko uzyskiwać pełną moc.
– Jeśli pojawia się wiatr bloki te pracują, w przeciwnym razie ich praca jest skutecznie ograniczana. To szansa dla polskiego węgla – powiedział serwisowi eNewsroom Włodzimierz Ehrenhalt, wiceprezes zarządu Stowarzyszenia Energetyki Odnawialnej (SEO) – Kolejną kwestią w polskiej energetyce jest budowa interkonektorów. Konieczne jest połączenie się z siecią europejską. Jeżeli prąd jest tani gdzie indziej, należy go kupować. Jeśli zaś pojawia się szansa na sprzedaż polskiej energii po wysokiej cenie – należy go eksportować. Polska powinna obecnie przechodzić na taki system działania. W ten sposób będzie mogła rozwijać się elektromobilność, energetyka rozproszona, jak i OZE. Taka zmiana znacząco wpłynie na obniżenie kosztów prądu. Niestety, obecna sytuacja stwarza perspektywę kolejnych znaczących podwyżek cen energii na przestrzeni następnych 5-6 lat – wyjaśnił Ehrenhalt.