Nierozstrzygnięte przetargi na inwestycje publiczne przez wzrost kosztów pracy i surowców
W odniesieniu do branży budowlanej i inwestycji infrastrukturalnych kolejne rządy doprowadziły do przeregulowania rynku. Nie zrezygnowały z różnego rodzaju sztywnych zapisów w umowach, które nie dają przedsiębiorcy możliwości renegocjowania cen – kiedy koszty pracy i surowców podnoszą się nie z jego winy. Sądy nie działają tak, jak powinny przy rozstrzyganiu sporów – w przypadku największych, ale i mniejszych inwestycji infrastrukturalnych.
– Bardzo duża część przetargów publicznych została odwołana, bo przy proponowanych cenach i kosztorysach na podstawie historycznych już wartości nie udało się wyłonić żadnego wykonawcy – powiedział serwisowi eNewsroom Andrzej Sadowski, prezydent Centrum im. Adama Smitha – To pokazuje, że trzeba przyjąć zupełnie inne rozwiązania. Te jednak nie zostały jeszcze wprowadzone. Dopiero one mogłyby spowodować, że rozpoczęłyby się Polsce inwestycje, zwłaszcza publiczne. Przy takich wahaniach cen pracy i surowców, jak dziś – nikt nie będzie ryzykować podpisywaniem wieloletnich kontraktów na budowę czegokolwiek w naszym kraju – dodał Sadowski.