Jak polskie firmy transportowe mają konkurować z zagranicznymi przewoźnikami?
Pomysł ujednolicenia stawek dla kierowców TIR-ów w Unii Europejskiej był odebrany przez polskich przewoźników bardzo negatywnie. Firmy transportowe zostały zobligowane do stosowania płacy minimalnej wobec kierowców wykonujących przewozy międzynarodowe. Gdy w Niemczech wprowadzono podstawową pensję w dokładnie określonej wysokości, której wcześniej nie było, miał miejsce bunt ze strony firm. Problemem były wynagrodzenia, które należało płacić w różnych częściach kraju, podczas gdy stawki te były nie były jednakowe.
– Od półtora roku sprawa ta przestała stanowić problem w Europie. Analogiczna sytuacja będzie miała miejsce w Polsce – powiedział serwisowi eNewsroom Artur Sosna z Polsko-Luksemburska Izba Handlowa – Firmy i kierowcy zastanawiają się, jak mają teraz konkurować z Luksemburgiem, Francją czy Hiszpanią. To jednak tylko kwestia czasu i dopasowania się tego działu gospodarki. Chodzi o jakość, szybkość, wielojęzyczność podmiotów obsługujących wiele rynków. To ważniejsze niż różnice w stawkach, jakie oferują – ocenił Sosna.